Książkoholizm to już poważna choroba. Wiem co mówię, Martyna jest w końcu uzależniona od książek :P Wczoraj przegoniła mnie po mieście i oto, co przytaszczyłyśmy do domu.
2 pierwsze części razem za 10 zł
Jedna książka 12, czy 13 zł - aż żal było nie wziąć, tym bardziej, że na obie miałyśmy ochotę już od dawna.
Efekt wymiany z Kulturką Maialis
Prawo krwi za 15 zł chyba. Postanowiłyśmy także kolekcjonować pięknie wydaną serię o Ani z Zielonego Wzgórza wydaną przez Wydawnictwo Literackie - 14 zł.
A Wy co ostatnio upolowaliście?
Ja się staram ograniczać zakupy do minimum. I tak mam co czytać :P
OdpowiedzUsuńSuper książki, ja dzisiaj lecę do Biedronki, bo ma być nowa dostawa :)
OdpowiedzUsuńJa już od ponad miesiąca ograniczam zakupy książek, niestety wynajęte mieszkanie i brak miejsca na woluminy powodują, że nie mam gdzie ich upychać. A na półce i tak jeszcze jakieś 200 książek do przeczytania ;)
OdpowiedzUsuńciekawe łupy!
OdpowiedzUsuńTaka okazja, że żal nie wziąć :)
OdpowiedzUsuńJa też tak nieraz uważa, że żal nie wziąć - za takie nieduże pieniądze.
OdpowiedzUsuńCiekawe nabytki.
Szlachetny żyd chętnie bym przeczytała
OdpowiedzUsuń