Martyna kilka dni temu przeczytała u Dominiki o tej pozycji. Okazało się, że można ją wypożyczyć w bibliotece, więc postanowiłam się z nią zapoznać.
Jest to jedna z wcześniejszych pozycji Erica Emmanuela-Schmitta, autora znanego z bestsellerowej pozycji ,,Oskar i pani Róża". Muszę przyznać, że jakoś szczególnie nie przepadam za twórczością autora, jednak tym razem postanowiłam zrobić wyjątek, ponieważ po pierwsze powieść nie jest zbyt długa - liczy trochę ponad 130 stron, a po drugie - opowiada historię Żydów w czasie II wojny światowej.
Nie jest dla nikogo tajemnicą, że Żydzi w czasie II wojny światowej byli prześladowani. Karani byli nawet Ci, którzy ukrywali dzieci żydowskiego pochodzenia. Na ,,nieszczęście" mały Joseph także znajdował się wśród tych, których Hitler postanowił usunąć ze społeczeństwa. Rodzice jednak byli na tyle zaradni, że zadbali o to, aby chłopiec został nieodkryty. Był tylko jeden problem, nie było wiadomo, co stanie się z rodzicami. Czy po wojnie rodzinie udało się spotkać?
Pozycję czyta się szybko, nie jest szczególnie poruszająca, przynajmniej jak dla mnie. Opowiada historię żydowskich dzieci, które dzięki pomocy ojca Ponsa miały szansę na w miarę normalne dzieciństwo. Duchowny jednak każdego dnia drżał o życie swoich podopiecznych. Niespodziewane naloty gestapo, donosiciele - to wszystko było na porządku dziennym. Nie zdradzę Wam, czy wychowankom udało się przeżyć. Pewnego razu bowiem... Przekonajcie się sami.
Ja z kolei uwielbiam Schmitta. Pisze konkretnie, bez zbednego patosu. Jednak w swojej twórczości ma parę bardziej godnych polecenia pozycji:)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo szybko pochłonęłam "Dziecko Noego", książka zapada w pamięć, choć czytałam ją już ładnych parę lat temu.
OdpowiedzUsuń'Oskar i Pani Róża' to jedna z moich ulubionych książek! Nie wiem czy nawet nie najulubieńsza ;) Jedni mają "Małego Księcia', a ja mam 'Oskara i Panią Różę' ;) Choć oczywiście 'Mały Książę' też jest jedną z moich ulubionych książek ;p
OdpowiedzUsuńMuszę poszukać u siebie w biblio "Dziecko Noego". Lubię taką tematykę książek :)
wpadłam, żeby życzyć Wam obu, bliźniaczki, dużo zdrówka, optymizmu i szczęścia :) żeby nadchodzący rok przyniósł Wam tylko dobre rzeczy i masę pomysłów :)
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego :*
Czytałam i bardzo miło ją wspominam. Moim zdaniem powinna znaleźć się w lekturach szkolnych.
OdpowiedzUsuń