Pałac Herbsta Księży Młyn w Łodzi (ul. Przędzalniana 72) to miejsce, o którym dowiedziałyśmy się dzięki strzałce przy Parku Źródliska i postanowiłyśmy się tam udać.
Nie wszystko da się zaplanować
Zawsze, gdy wybieramy się do jakiegoś miasta, lubimy mieć zaplanowane atrakcje 100, a nawet 150%, gdyby okazało się, że coś udało nam się zwiedzić szybciej niż planowałyśmy, a jeszcze zostałoby nam czasu na inne atrakcje. Nie chcemy, a wręcz nie możemy sobie pozwolić na to, by marnować czas na siedzenie w hotelu, gdy jest dopiero 15, tym bardziej, że podczas danego wyjazdu staramy się zobaczyć jak najwięcej. Nigdy tak naprawdę nie wiemy kiedy ponownie wrócimy do danego miasta, więc staramy się wykorzystywać zaplanowany czas w jak największym stopniu. Nie wszystko da się jednak zaplanować.
Zdaj się na los
Czasami dobrze zdać się na los, który może wskazać nam zupełnie nowe atrakcje, których nie mieliśmy w planach. Co prawda, zawsze przed wyjazdem do danej miejscowości sprawdzamy wszystkie atrakcje w Internecie, przeglądamy różne strony z miejscami wartymi uwagi, jednak choć Internet jest potężnym źródłem informacji nie wszystko można tam znaleźć. Niektóre atrakcje są tam nieopisane, ani czasem nawet niewspomniane. Warto więc podczas wycieczki po danym mieście uważnie się rozglądać za różnego rodzaju afiszami, kierunkowskazami, gdyż może okazać się, że czeka na nas bardzo ciekawa, ale nie znaleziona przez nas atrakcja. Pałac Herbsta Księży Młyn w Łodzi był jedną z nich.
Pałac Herbsta Księży Młyn w Łodzi
Za bilet wstępu do Pałac Herbsta Księży Młyn w Łodzi zapłaciłyśmy 1 zł, dzięki temu, że jesteśmy studentkami. W cenę wchodziło zwiedzanie pięknego ogrodu, starodawnych malowideł i pałacu Hersta, składającego się z wielu sal wraz z umeblowaniem. Najbardziej spodobała nam się roślinność ogrodowa, choć poszczególne sale także robią wrażenie. Jest to miejsce mało reklamowane, a szkoda. Można tam spędzić naprawdę miło czas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz