,,Morderstwo na Korfu" Alek Rogoziński

,,Ukochany z piekła rodem", pierwszy tom serii z Joanną Szmidt i jej menadżerką Betty podobał mi się, ale przyczepiłam się literówek. ,,Morderstwo na Korfu" jest pod tym względem idealne.

Nic nie zapowiadało kolejnego morderstwa. Joanna, najpopularniejsza polska autorka romansów wybrała się na wakacje na Korfu. Betty wraz ze swym ukochanym, policjantem, którego poznała w pierwszym tomie, zostali w domu pod Warszawą. Wszystko szło dobrze do czasu, gdy do ,,Villi Zeus" przyjechały osoby, które Stefanos Matrakis znał już wcześniej. Okazuje się jednak, że wspomniany przed chwilą grecki właściciel zostaje zamordowany. Mordercą z pewnością jest jeden z gości. Betty wraz z wybrankiem zostają wezwani na pomoc!

Książkę otrzymałyśmy w prezencie od Awioli, chociaż i tak miałyśmy ją w planach zakupowych. Byłam niezwykle ciekawa, jak tym razem Alek Rogoziński poradził sobie z kolejną powieścią. Muszę przyznać, że się nie zawiodłam. Błędów stylistycznych, czy literówek naprawdę ciężko się dopatrzeć, a sama fabuła zostaje niezwykle zręcznie poprowadzona. Muszę przyznać, że do samego końca nie byłam w stanie domyśleć się, kto za tym wszystkim stoi. Brawo!

W przygotowaniu są kolejne tomy - ,,Zabójcza korekta" oraz ,,Skarb pod wieżą". Mam nadzieję, że zarówno autor, jak i wydawnictwo, nie dadzą na nie długo czekać, bowiem najnowsza książka Alka Rogozińskiego wywarła na mnie naprawdę ogromne wrażenie. Nie pomyślałabym, że to dopiero druga powieść w dorobku dziennikarza. Niesamowity progres! Aż boję się pomyśleć, co będzie dalej. Bo, że może być tylko lepiej, jest chyba oczywiste. Najlepszą rekomendacją niech będzie fakt, że ,,Morderstwo na Korfu" pochłonęłam w jeden dzień. I chcę więcej! Już, teraz, zaraz.