niedziela, 8 listopada 2015

,,Pyszne. Na słodko" Anna Starmach

Myślę, że Ani Starmach nie trzeba nikomu specjalnie przedstawiać. Prowadząca programu Pyszne 25 na TVN Style, autorka czwartej już książki z serii Pyszne, jedna z jurorek kulinarnego programu MasterChef. Czas na ,,Pyszne. Na słodko".


Powiedzcie sami, któż z nas nie lubi deserów? Chyba nie znamy nikogo takiego. Najnowsza książka kulinarna autorstwa Ani Starmach zawiera aż 86 przepisów na te mniejsze i większe łakocie. Została podzielona na kilka działów - Ciasta, Torty, Zapiekanki (np. Babka drożdżowa, czy Zapiekanka owsiana z bakaliami), Ciastka, Pączki, Babeczki (Babeczki z czekoladą i chili, Pączki ptysiowe), Kremy, Musy, Desery (Trufle czekoladowe, czy Malinowe tiramisu), Naleśniki, Racuchy, Placuszki (Gofry z bitą śmietaną, Knedle ze śliwkami) i na koniec dział Słodka spiżarnia (Masło orzechowe, Powidła śliwkowe i wiele, wiele innych).

Przepiękne fotografie domowego, przepysznego jedzenia, przyznajcie sami, czyż od patrzenia na nie nie robicie się głodni? Ostatnio jestem dość wybredna w kwestii kolekcjonowania książek kulinarnych. Ania Starmach należy jednak to tych osób, których pozycje muszę mieć na swojej półce. ,,Pyszne. Na słodko" to zbiór najlepszych receptur, które mieliśmy okazję poznać już we wcześniejszych pozycjach z serii ,,Pyszne". Nie wiem, czy nie ma także nowych - dość trudno to sprawdzić, skoro jest blisko 90 przepisów. Na pewno wszystkie są pyszne.

Bardzo podoba mi się to, że przed każdym przepisem znajduje się kilka słów historii, związanej z daną słodkością. Na końcu książki przeczytamy porady Ani, dotyczące tego, jak wykonać kruche ciasto, czy sos czekoladowy. Nowością okazuje się być fakt, że ostatnie strony zostały przeznaczone dla odbiorców tej książki. To właśnie tutaj możemy zapisać receptury na swoje ulubione smakołyki. Na pewno zapiszę tam recepturę naszej ukochanej tarty z budyniową pianką. Niezwykle cieszę się z niespodzianki, jaką przygotowało dla mnie wydawnictwo Znak, wysyłając mi tę pozycję. Dziękuję!






7 komentarzy:

  1. Świetna jest, bardzo elegancka. Myślę, że podoba mi się najbardziej z dotychczas wydanych.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię pichcić, więc kupię chętnie :)
    Pozdrawiam serdecznie :)
    Natalia Z

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam książki kulinarne! mimo że brak mi talentu... ale te zdjęcia! Ah, mogłabym oglądać bez końca... no i przydałby się "niewolnik", który serwowałby mi wybrane słodkości... :)
    Może zażyczę ją sobie pod choinkę....

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie to zawsze zachęcają zdjęcia z takich książek - tylko czemu ja nie uzyskuję takich spektakularnych efektów? :(

    OdpowiedzUsuń