niedziela, 29 listopada 2015

,,Zajmę się Tobą" Mary Kubica

Jesień sprzyja czytaniu kryminałów. Listopad wypada u mnie dość blado pod względem czytelniczym (przeczytałam 5,5 książki), dlatego też wpisy pojawiają się z mniejszą regularnością. Ale do rzeczy, dziś chciałabym opowiedzieć Wam o powieści Mary Kubicy pt. ,,Zajmę się Tobą".



Muszę przyznać, że na początku nie mogłam się wciągnąć w tę historię, jakoś mnie nużyła, toczyła się powoli, a sam język wydawał mi się być toporny. Wszystko zmieniło się ok. 100 strony, kiedy akcja nabrała tempa, a ja nie mogłam oderwać się od tej powieści. Ostatecznie przeczytałam ją w jeden dzień i po ostatnim zdaniu odczuwam jakąś pustkę. Z chęcią przeczytałabym kontynuację tej historii.

A o czym ona właściwie jest? Heidi Wood od kilkunastu lat zajmowała się sprawami innych osób -uchodźców, w jakiś sposób skrzywdzonych przez los. Znajdowała dla nich ośrodki, pomagała składać dokumenty. Jednym słowem, obok osoby potrzebującej nie potrafiła przejść obojętnie. Pewnie też z tego powodu, gdy ujrzała na stacji metra młodą dziewczynę z niemowlęciem, po którymś razie nie potrafiła nie podejść i nie zaoferować pomocy. Czy dziewczyna, przedstawiająca się jako Willow, przyjęła jej pomocną dłoń? Czy historia jej bezdomności była tak banalna, jak np. ucieczka z domu? Przekonajcie się sami.

Szczerze mówiąc, na początku myślałam, że to będzie sprawa jakich wiele. Ot, dziewczyna ucieka z domu, rodzi dziecko, nie ma się gdzie podziać, więc prosi innych ludzi o pomoc pieniężną. Tymczasem okazało się, że problem jest o wiele bardziej złożony. Z każdym kolejnym rozdziałem (prowadzone z perspektywy Willow, Heidi oraz jej męża, Chrisa) odczuwamy jakąś grozę, tajemnicę, której rozwiązanie wstrząsa nami do głębi. To niezwykła opowieść nastolatki skrzywdzonej przez los, która stara się za wszelką cenę wrócić do normalności. Czy jej się to uda? Jedno jest pewne, z ,,Zajmę się Tobą" na pewno nie będziecie się nudzić.

Wpis powstał w ramach współpracy z HarperCollins.

3 komentarze:

  1. Myślałam, że będzie to inna książka, pod względem fabularnym, ale i tak bym chciała ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem na 75 stronie i powiem szczerze, że czyta się szybko i wciąga.

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka jeszcze przede mną. Ale przeczytałam kilka pierwszych stron i widzę spore podobieństwo do "Dziewczyny z pociągu" ;)

    OdpowiedzUsuń