Są takie książki, które chwytają za serce. Są tacy autorzy, obok twórczości których nie można przejść obojętnie. Katarzyna Kołczewska zdecydowanie do nich należy!
Przygodę z twórczością tej polskiej pisarki rozpoczęłam od końca. Najpierw było ,,Wbrew sobie", następnie ,,Idealne życie" i na koniec debiut, ,,Kto, jak nie ja?". Szczerze mówiąc, ciężko mi powiedzieć, która z nich najbardziej mi się podobała. Każda została niezwykle dopracowana i skonstruowana w taki sposób, że porusza jakieś struny w naszym ciele, o których nie mieliśmy dotąd pojęcia. A może nie chcieliśmy o nich pamiętać? Z tą pozycją nie było inaczej.
Anna Słabkowska to ponad 50-letnia kobieta, która od dłuższego czasu przebywa na przymusowym bezpłatnym urlopie. To właśnie wtedy spada na nią wiadomość, że siostrzenica wraz z mężem i 3-letnią córeczką mieli wypadek. Ojciec nie żyje, matka jest w ciężkim stanie, kto w takim przypadku zajmie się małą Olą? Chyba domyślacie się, że ten ,,zaszczyt" spadnie na Annę, kobietę, która najpierw musiałaby uporać się z własnymi problemami, aby zająć się małą? Chociaż, może nawzajem sobie pomogą?
Muszę przyznać, że nie mogłam doczekać się, kiedy będę mogła przeczytać ostatnią z dotąd wydanych pozycji pisarki. Wiedziałam, że się nie zawiodę oraz, że, jak zwykle, otrzymam ogromną dawkę emocji. Wcale się nie pomyliłam. I tym razem Katarzyna Kołczewska przygotowała dla czytelnika przepiękną, miażdżącą, a zarazem wzruszającą historię kobiety, której w życiu nie było łatwo. Do tego dodała małą dziewczynkę, której los, wydawałoby się, został już przesądzony. Jedno jest pewne - mimo prawie 580 stron, czyta się ją niezwykle szybko, trudno się od niej oderwać, a na końcu, jestem przekonana, będziecie potrzebowali paczkę chusteczek. Jeżeli więc, nie znacie jeszcze twórczości pisarki, czym szybciej to nadróbcie, a ja czekam na kolejną świetną książkę Katarzyny Kołczewskiej!
Książkę otrzymałam od BookMaster.pl
Bardzo intryguje mnie taka tematyka, więc wiem, że NA PEWNO poznam tę historię.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze nic tej pisarki, ale z wszystkich trzech chyba ta najbardziej mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuń