Bramy w Kaliningradzie postanowiłyśmy zobaczyć wszystkie. Nic więc dziwnego, że skusiłyśmy się także na wizytę w Muzeum w Bramie Królewskiej w Kaliningradzie.
Muzea przy Bramach w Kaliningradzie
Krotko po przyjeździe do Kaliningradu, wybrałyśmy się do Informacji Turystycznej, niedaleko placu Zwycięstwa, gdzie za darmo można pobrać różne ulotki, czy mapki po mieście. Zaznaczone tam są ważniejsze i ciekawsze miejsca Kaliningradu, a na odwrocie są pokrótce opisane, łącznie z godzinami otwarcia i ulicą, na której się znajdują. W pewną wolną sobotę wyruszyłyśmy na bardziej dogłębne zwiedzanie Kaliningradu. W planach nie miałyśmy wszystkich bram, a jednak zdecydowałyśmy się na ten krok. Skoro już byłyśmy przy wrotach, żal było by nie wejść do muzeum.
Muzeum w Bramie Królewskiej w Kaliningradzie
Muzeum w Bramie Królewskiej w Kaliningradzie jest ciekawe tak, jak wszystkie inne przy bramach. Ulgowy bilet kosztował prawdopodobnie 100 rubli (6 zł). Do obejrzenia najpierw była mała salka, poświęcona Kaliningradowi. Następnie do zwiedzania była przeznaczona także wystawa poświęcona Mikołajowi Kopernikowi, astronomowi, szczególnie cenionemu w Toruniu, w którym obecnie od 2 lat studiujemy. Za fotografowanie trzeba zapłacić dodatkowe ok. 3 złote. W mało którym muzeum jest wymagana dodatkowa opłata za robienie zdjęć. Zazwyczaj wystarcza sam bilet wstępu.
Chcemy wrócić do Rosji!
Kaliningrad spodobał nam się na tyle, że z chęcią wróciłybyśmy tam ponownie. Była to nasza pierwsza wyprawa do naszych wschodnich sąsiadów, więc z chęcią to powtórzymy. Kaliningrad to duże miasto wbrew temu, co można wyczytać w Internecie. Ciężko dotrzeć do wszystkich miejsc na piechotę, ale na szczęście mają tanią komunikacją miejską. Gorzej z tym, że nie wiadomo, kiedy odjeżdża dany autobus :) Wszystkie bramy miasta tworzą twierdzę obronną, w związku z czym umieszczone są w okręgu. Najlepiej zacząć zwiedzanie od jednej z nich i autobusem przemieszczać się do kolejnej. Nam zajęło to cały dzień, więc na pieszo nie ma możliwości, by zdążyć wszystko obejść. To co? Gdyby zdarzyła się sposobność wybralibyście się do tego muzeum?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz