Twórczość Dinah Jefferies poznałam przy okazji lektury ,,Żony plantatora herbaty", która bardzo mi się spodobała. Dlatego też, gdy ujrzałam, że w księgarniach ukaże się ,,Córka handlarza jedwabiem", nie zastanawiałam się zbyt długo. Postanowiłam się z nią zapoznać.
Nicole Duval od najmłodszych lat czuła, że nie jest akceptowana przez papę i starszą siostrę Sylvie. Zapewne wynikało to z tego, że przy porodzie zmarła jej matka. Z czasem jednak okazuje się, że przedstawione wydarzenia niekoniecznie wyglądały tak, jak dotychczas sądziła główna bohaterka. Matka Wietnamka, ojciec Francuz. Gdy konflikt krajów zbliża się nieubłaganie, dorosła kobieta będzie musiała opowiedzieć się po jednej ze stron. Z córki handlarza jedwabiem stanie się... No właśnie. Jaką drogę wybierze Nicole?
Muszę przyznać, że podobnie jak ,,Żona plantatora herbaty", tak też ,,Córka handlarza jedwabiem" bardzo mi się spodobała. Dinah Jefferies zaznaczyła, że specjalnie wybrała się do Wietnamu, aby oddać realia tamtych czasów, czasów niepokoju, konfliktu, nowego władcy, a jednocześnie nie chciała, żeby to były sucho przekazane fakty. Z tego też powodu wymyśliła historię Nicole Duval, dziewczyny rozdartej pomiędzy dwoma krajami, nie mogącej się zdecydować, po której stronie barykady stanąć. Ciężkie czasy, trudne wybory, to wszystko nie sprzyja temu, by zawierać bliższe znajomości. Nigdy bowiem nie wiadomo, kto okaże się przyjacielem, a kto wrogiem...
,,Córka handlarza jedwabiem" to druga wydana w Polsce powieść autorstwa Dinah Jefferies. Pisarka przenosi czytelnika w inny świat, lektura się nie dłuży, po tekście się wręcz płynie. To przyjemna pozycja, jeśli chcielibyście przenieść się w inne niespokojne czasy, ale też, dzięki fabule, dające nadzieję na lepsze jutro. Mam nadzieję, że kolejna książka, tym razem o Indiach, o której autorka wspomina na końcu, już niebawem będzie dostępna także w Polsce.
Za książkę dziękuję wydawnictwu Harper Collins.
Nie sądzę, by zainteresowała mnie ta publikacja, ale cieszę się, że Ty jesteś zadowolona z jej lektury.
OdpowiedzUsuń