środa, 5 kwietnia 2017

,,Gracz" Vi Keeland

Vi Kelland była dotychczas nieznaną pisarką na polskim rynku. Może się to jednak zmienić po premierze ,,Gracza" oraz pierwszego tomu jej trylogii - ,,Walki".


Muszę przyznać, że na tę pozycję zwróciłam uwagę już przed premierą. Jak pisałam ostatnio, wydawnictwo Kobiece szturmem wdarło się na polski rynek, gdzie oprócz literatury kobiecej możemy zobaczyć także wiele erotycznych powieści. Vi Keeland na pierwszy rzut oka stworzyła historię, jakich wiele - sportowiec, dziennikarka. Związek, który teoretycznie nie ma prawa się udać sprawia, że początkowa więź seksualna ma szansę przerodzić się w coś więcej. Ta historia ma jednak drugie dno - mężczyzna na pierwszy rzut oka twardy, myślący tylko o jednym, sprawia, że Delilah Maddox musi przewartościować swoje dotychczasowe życie.

Bohaterowie z barwnymi osobowościami to jedno. Nie da się jednak ukryć, że dużą rolę w tej historii odgrywa sam seks. Delilah praktycznie od pierwszego spotkania jest zafascynowana Brody'm Eastonem, a on także nie kryje się z tym, że kobieta wpadła mu w oko. Okazuje się jednak, że nie jest playboyem, jak mogłoby się zdawać. Ma za sobą dość burzliwą przeszłość, która sprawiła, że co wtorek poświęca swoją uwagę pewnej osobie. Nie chciałabym zdradzać nic więcej, dlatego powinniście uwierzyć mi na słowo, że ,,Gracz" posiada także aspekt psychologiczno-społeczny.

Często może nam się wydawać, że kogoś dobrze znamy, przecież przebywamy w jego towarzystwie większą część dnia, życia. Tymczasem może okazać się, że tak naprawdę każdy z nas ma ukryte pragnienia, potrzeby, o których nie mówi głośno na co dzień. Vi Keeland stworzyła historię, którą czyta się z ogromnym zainteresowaniem. Dzięki lekkiemu stylowi i atrakcyjnej treści lektura ,,Gracza" zupełnie mi się nie dłużyła. Czekam na dalsze pozycje pisarki na polskim rynku.

Książkę otrzymałam od BookMaster.pl

1 komentarz: