niedziela, 28 maja 2017

,,Dla niej wszystko" Alexa Riley

Alexa Riley to pseudonim dwóch przyjaciółek, których powieści od dawna znajdują się na szczytach list bestellerów z nutą erotyzmu. Czy ,,Dla niej wszystko" w Polsce będzie zalążkiem miłości do twórczości tego teamu?


Muszę przyznać, że zaciekawiła mnie już sama fabuła pozycji. Wydawało się, że będzie to nietuzinkowa powieść kobieca z nutą erotyzmu, romantyzmu i nieszablonowości. I tak też się stało. Choć przez pierwszych kilka minut dzisiejszego poranka, nie byłam przekonana, czy to właśnie z ,,Dla niej wszystko" chciałabym spędzić niedzielę, myśli szybko odeszły na bok. Poznajemy dwie przyjaciółki, Mallory Sullivan oraz Paige, absolwentki, które niedawno przeniosły się do Nowego Jorku. Pierwsza z nich ma rozpocząć staż w Osbourne Corporation, któremu wiele zawdzięcza. Mniej więcej w tym samym czasie poznaje o kilka lat starszego mężczyznę, który prosi, by zwracała się do niego Oz... Nowa miłość, nowa praca, nowe wyzwania. Czy Mallory sprosta wszystkim stawianym przed nią wyzwaniom?

Powieść została bardzo umiejętnie skonstruowana, częściowo zapoznajemy się z przebiegiem historii z perspektywy Mallory, częściowo z perspektywy Milesa, który z każdą stroną odkrywa przed nami kolejne tajemnice. Trzeba przyznać, że autorki wiedziały, co robią. Doskonale stopniowały napięcie, nie ujawniały wszystkich szczegółów z przeszłości bohaterów, pozostawały pewne kwestie nie do końca rozwiązane. Zakończenie pozostawiało nadzieję, że powstanie dalsza część cyklu. Okazuje się, że tom drugi poświęcony został przyjaciółce Mallory, Paige. Niestety, nie jest on jeszcze dostępny w Polsce.

Pseudonim Alexa Riley szturmem wdarł się na polski rynek i myślę, że obok takich nazwisk jak Laurelin Paige, Vi Keeland, czy Cathryn Taylor szybko stanie się rozpoznawalny ze swoją twórczością. ,,Dla niej wszystko" to ciepła historia o pasji, miłości, stawianiu sobie coraz wyższych poprzeczek. To także opowieść o tym, jak obsesja może stać się groźna dla wielu ludzi. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko wyczekiwać dalszej części, by jeszcze lepiej zgłębić losy Paige.

Za książkę dziękuję wydawnictwu Burda Książki.

1 komentarz: