Są takie serie, które można czytać bez znajomości poprzednich tomów. Jedną z nich jest ta wydawana przez Harper Collins. ,,Śmierć na żywo" to pozycja, z którą postanowiłam zapoznać się z ciekawości, nie czytając wcześniej poprzednich części.
Wszystko poszło nie tak jak powinno. Gwiazda wcale nie miała zginąć. Zadaniem porywacza było tylko zdobycie jej naszyjnika, który był wart osiem milionów dolarów. Niestety, coś poszło niezgodnie z planem i Lavinia została zamordowana, a naszyjnik skradziony. Para detektywów jest teraz odpowiedzialna za jego odnalezienie.
Dzięki dużej czcionce i krótkim rozdziałom z książką z powodzeniem można zapoznać się w kilka godzin. Czyta się ją bardzo szybko i ze sporym zainteresowaniem. Wciąga, sprawia, że nie można się od niej oderwać. Nie jest to literatura najwyższych lotów, ale w ramach lżejszego kryminału można się z nią zapoznać. Na jej plus na pewno działa to, że nie trzeba znać poprzednich części, by poznać fabułę ,,Śmierć na żywo".
Jeśli szukacie ciekawej i wciągającej, lekkiej kryminalnej lektury, ta seria powinna Wam się spodobać. Może w wolnej chwili zapoznam się też z poprzednimi tomami. Z tego jestem jak na razie bardzo zadowolona.
Za książkę dziękuję wydawnictwu Harper Collins.
Czytałam, lekkie czytadło na wolne popołudnie. Cała seria jest na swój sposób ciekawa i warta przeczytania.
OdpowiedzUsuńCzytałam sporo kryminałów Pattersona , może nie jest to literatura z najwyższej Polki ale na pewno zadowoli mniej wymagających fanów gatunku. Dostajemy dokładnie to czego sie spodziewamy. Nie ma tu rewelacji ale można przyjemnie spędzić pare godzin. Bardzo ciekawy blog. Obserwuje i będę wpadać zobaczyć co słychać . Pozdrawiam i zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńCzytankanadobranoc.blogspot.ie