Książek na polskim rynku jest naprawdę wiele, śmiem twierdzić, że kilka milionów. Czy warto inwestować właśnie w nowości?
Książki od lat stanowią rzecz, po którą mieszkańcy różnych krajów sięgają w wolnej chwili, by się odprężyć, zrelaksować, przez kilka godzin odpocząć z lekturą. Choć statystyki pokazują, że Polacy rzekomo prawie wcale nie czytają, na blogach książkowych, czy portalach społecznościowych można zauważyć naprawdę sporo grup, w których te powieści się przewijają i cieszą się sporym zainteresowaniem. Pozostaje tylko pytanie - po które powieści sięgamy chętniej?
Mimo wszystko, wydaje mi się, że nowości, bestsellery cieszą się zdecydowanie większym zainteresowaniem, niż klasyka lub powieści wydane choćby kilka lat wcześniej. Jesteśmy narodem, który podążą za tłumem, chce czytać sporo nowości, choć oczywiście nie wszyscy zaliczają się do tej grupy. Sama stoję pośrodku - lubię przeczytać nowszą lekturę, ale nie stronię także od tych, które swoją premierę miały jakiś czas wcześniej.
Sięganie po nowości może być spowodowane tym, że księgarnie zdecydowanie bardziej promują najnowsze tytuły. Choć czasem zniżki nie są jakieś wielkie, i tak bardzo chcemy przeczytać coś co jest bestsellerem albo wyszło spod pióra naszego ulubionego pisarza. Pamiętajmy jednak, że to zabiegi czysto marketingowe i nieco starsze publikacje także mają nam sporo do zaoferowania.
Szczerze przyznam, że lubię czytać zarówno nowości, jak i starsze pozycje. Wszystkie mają w sobie pewien urok.
OdpowiedzUsuń