Laurelin Paige to autorka znana przede wszystkim z cykli. Postanowiłam skusić się na książkę z kategorii bestseller, czyli ,,Pierwszy dotyk".
Już od samego początku można wyczuć tajemnicę. Domyślamy się, że to nie będzie zwykły erotyk, bowiem od początku nad bohaterami ciąży tajemnica znajomości i dalszych losów Amber. Między innymi w tym celu Emily Wayborn postanawia zawrzeć bliższą znajomość z Reevem Sallisem. Czy to możliwe, że chcąc rozwikłać zagadkę wpadnie w mafijne sidła intryg i knowań?
Tak się złożyło, że postanowiłam zapoznać się z tą pozycją będąc na obozie. Nie miałam więc wiele czasu na jej lekturę, ale w kilka dni przeczytałam ,,Pierwszy dotyk" znanej mi już bardzo dobrze autorki. Muszę przyznać, że praktycznie od samego początku zaintrygowała mnie ta historia. Dobrze wykreowani bohaterowie, tajemnicze rozstanie przyjaciółek, a to wszystko otoczone aurą seksu i sekretów. Laurelin Paige po swojej serii ,,Uwikłani" wzniosła się z twórczością na zupełnie nowy poziom. To kawał dobrej, przemyślanej literatury, od której nie sposób się oderwać.
Cieszę się, że już niebawem na polskim rynku pojawi się tom drugi - ,,Ostatni pocałunek". Trzeba przyznać, że ostatnie zdania ,,Pierwszego dotyku" wprowadziły dość duży zamęt w fabule. Ciekawa jestem, jak potoczą się dalsze losy odważnej, ale i nie do końca umiejącej stawiać granice, Emily.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję księgarni Tania Książka.
Nie czytałam jeszcze nic tej autorki, ale ta pozycja zapowiada się całkiem ciekawie.
OdpowiedzUsuńBardzo interesujaca okładka ;)
OdpowiedzUsuń