Są takie serie, do których z przyjemnością się wraca. Z pewnością zalicza się do nich ,,Debiutant" oraz ,,Absolwentka" autorstwa SJ Hooks.
Niedoświadczony w kontaktach z kobietami wykładowca literatury na uniwersytecie i studentka, zakochana w zajęciach, a może raczej w profesorze Stephenie Worthingtonie. O tym wszystkim dowiadujemy się w pierwszym tomie. Tymczasem semestr letni zbliża się ku końcowi i nic nie będzie stało na przeszkodzie temu związkowi. Może poza jedną kwestią - dziewczyna boi zaufać się mężczyźnie, stworzyć z nim związek, poza tym jej sytuacja prywatna nie zachęca do tworzenia stałej relacji. Czy Julia zwalczy demony przeszłości i da sobie szansę na nowe jutro?
Muszę przyznać, że już po lekturze ,,Debiutanta" zaczęłam szukać informacji o tym, kiedy na polskim rynku pojawi się kontynuacja. Nie oszukujmy się, nie jest to literatura na miarę Nobla, ale sprawia,że można łatwo oderwać się od codziennych trosk, by z pasją śledzić dalsze losy bohaterów poznanych kilka miesięcy wcześniej. Stephen staje się coraz bardziej otwarty w sferze seksualnej, Julia z każdym dniem zdaje się przekonywać do uczucia, jakie zaczyna pojawiać się w tym niecodziennym związku.
,,Absolwentka" to bardzo udana kontynuacja, żałuję, że nie pojawią się już dalsze tomy tej historii. Na końcu został dopisany kilkunastostronicowy dodatek z perspektywy Julii i ich spotkania, kiedy tak naprawdę zdała sobie sprawę z tego, że wykładowca nie jest jej obojętny. Nie mogłam oderwać się od tej lektury, nic więc dziwnego, że pochłonęłam ją w praktycznie jedno popołudnie.
Za książkę dziękuję wydawnictwu Harper Collins.
Mi Debiutant nie przypadł do gustu. Główny bohater okazał się za ciapowaty dla mnie i po kolejny tom już nie mam ochoty sięgać. Cieszę się jednak, że tobie się podobało :)
OdpowiedzUsuńLiteratura erotyczna to nie jest mój ulubiony gatunek, więc raczej spasuję.
OdpowiedzUsuń