Właściwie, wybierając się do Karpacza, nie miałyśmy w planach tego miejsca. Jednak, jadąc na wycieczkę do Skalnego Miasta, przewodnik, pan Krzysztof, bardzo zachwalał tę atrakcję. I faktycznie miał rację.
Arado - utajnione laboratorium Hitlera w Kamiennej Górze (ul. Lubawska 1a)
Miejsce to zostało założone ponad 3 lata temu, znajduje się w podziemiach, gdzie więźniowie obozu pracy Gross-Rosen pracowali ponad swoje siły. Początkowo ich porcje żywieniowe wynosiły 2 łyżki zupy i czasem kromkę chleba. Później, zwiększono je do 4 kromek. Była to ciężka i wyczerpująca praca ponad siły ludzi, którzy ginęli masowo, co prawda, nie zabijani przez hitlerowców, ale to chyba jeszcze gorsza śmierć - z głodu i przemęczenia.
Podziemne tunele
Bilet wstępu to koszt kilkunastu złotych (studenci, emeryci i renciści mają kilka złotych taniej). Cała trasa trwa około godziny. Do przejścia jest mniej więcej kilometr. Pamiętajcie, aby zabrać ze sobą jakieś cieplejsze ubrania. Po dziś dzień zachowały się pociski, amunicja, którą wykorzystywali Niemcy w czasie II wojny światowej. Arado - utajnione laboratorium Hitlera w Kamiennej Górze to jedyne takie miejsce na Dolnym Śląsku, w którym mówi się o tym, co wydarzyło się na tych terenach kilkadziesiąt lat temu.
Historie wstrząsające człowiekiem
A działo się sporo. Niedługo po otworzeniu Arado - utajnione laboratorium Hitlera w Kamiennej Górze nasz przewodnik, Maciej, został poproszony o oprowadzenie jednego staruszka. Chciał w ciszy i spokoju przejść tę trasę. Jak się okazało, działał w podziemiu AK, gdzie razem ze swoim przyszywanym bratem, z pochodzenia Żydem, wpadli, zostali osadzeni w obozie Gross-Rosen, a w rezultacie zmuszeni do budowania głównej drogi do Wrocławia. To właśnie tam z powodu antysemityzmu mężczyzna o żydowskim pochodzeniu został żywcem zalany betonem, bo był niezdolny do pracy. Co straszniejsze, odnotowano jeszcze kilka takich przypadków. To historie z gatunku tych, które wstrząsają człowiekiem, zmuszają, aby się zatrzymać, przemyśleć po co to wszystko. Po co wojny, nieporozumienia, niechęć do obcych narodów. Czy oni naprawdę nam czymś zawinili?
Dowody, dowody
Obecna trasa kończy się wizytą w swoistym muzeum, w którym zostały zachowane przedmioty codziennego użytku - widelec więźnia, czy maszyna szyfrująca Enigma. Można tam zakupić pamiątki, min. symboliczną monetę. Nam udało się stamtąd wyjść, niestety nie wszyscy mieli tyle szczęścia. Pamiętajmy o tym. Arado - utajnione laboratorium Hitlera w Kamiennej Górze jest tego najlepszym przykładem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz