Mimo tego, że Dziekanowice znajdują się bardzo blisko naszej rodzinnej miejscowości, nie miałyśmy okazji by zbyt często tam bywać. Pewnego dnia postanowiłyśmy to zmienić.
Co warto zobaczyć w Dziekanowicach?
Dziekanowice to dość niewielka miejscowość położona niedaleko Gniezna. Można do niej wstąpić wracając np. z Kórnika i Rogalina, co także uczyniłyśmy. Atrakcje odwiedziłyśmy chyba niecały rok temu. Od tamtego czasu wystawa w Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy mogła już ulec zmianie, choć niekoniecznie tak musiało się stać. Mimo wszystko dobrze wiedzieć, że takie miejsce jest i warto się tam wybrać. Choć atrakcje Dziekanowic są mało propagowane nawet dla mieszkańców okolicznych miejscowości, warto wiedzieć, że takie miejsce, być może bardzo blisko was, istnieje.
Wielkopolski Park Etnograficzny w Dziekanowicach
Wielkopolski Park Etnograficzny w Dziekanowicach to miejsce, na które trzeba sobie zarezerwować kilka godzin. Co prawda, zwiedzanie rzekomo odbywa się samodzielnie, jednak w niemal z każdej z chat czeka na nas pani, która opowiada o tym, kto w niej mieszkał. Możemy także posiąść inne ciekawe informacje o ówczesnym życiu. Uważamy to za duży atut tego miejsca, gdyż samo obejście i obejrzenie mebli tak naprawdę nic by nie wniosło do naszego życia. Można także kupić pamiątki, które są w dość przystępnych cenach.
Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy
Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy to druga w kolejności atrakcja, którą udało nam się zwiedzić w Dziekanowicach. Muzeum miało wtedy bardzo ciekawą wystawę. Eksponatów było naprawdę sporo, a co następny, to ciekawszy od poprzedniego. Całość utrzymana jest w dość ciemnym klimacie - granat, czerwień, ale te kolory tylko dodają temu miejscu niepowtarzalnego uroku. Na zwiedzenie muzeum dobrze zarezerwować sobie 30-60 minut, choć osoby bardzo zainteresowane z pewnością potrafią spędzić tam nawet kilka godzin. W Dziekanowicach odbywa się także rejs statkiem, jednak akurat wtedy, gdy my byłyśmy, nie było jakoś pasujących godzin, a poza tym byłyśmy już zmęczone całodniową wycieczką. Nie wykluczamy, że powrócimy tam także w tym roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz