czwartek, 28 września 2017

,,Do trzech razy śmierć" Alek Rogoziński

Chciałabym wytłumaczyć, że 7 miesięcy, które ,,Do trzech razy śmierć" przeleżały na mojej półce były nieprzypadkowe. Wczoraj miała bowiem miejsce premiera 2 tomu i wiecie, wolałam czytać od razu całość...


Prawda jest jednak brutalna. W natłoku zajęć, innych książek i stosu niekończących się powieści, które chcę poznać natychmiast, ta grzecznie leżała na półce. Nie wybrała się nawet z towarzyszkami w podróż do Poznania, aby autor złożył w niej autograf, bowiem... już tam był. Patrycja w lutym była tak miła, że w czasie spotkania w warszawskim Empiku książkę zakupiła, autograf zdobyła, powieść zapakowała i wysłała. Po Grandzie doszłam jednak do wniosku, że może czas na ,,Do trzech razy śmierć", tym bardziej, że drugi tom zapowiada się podobno równie interesująco.

W pierwszej, debiutanckiej 2-tomowej serii autorstwa Alka Rogozińskiego poznajemy zgrany duet - pisarkę Joannę i jej ,,asystentkę" Betty. Tym razem pierwszeństwo zostaje oddane nowej bohaterce serii, pisarce kryminałów Róży Krull, która zostaje zaproszona na zjazd poczytnych pisarek. Choć niechętnie, wybiera się do dworku, w którym okazuje się, że ktoś bardzo polubił twórczość autorki, na tyle, że odwzorowuje fikcyjne morderstwa. Czy fikcja ma szansę urzeczywistnić się bez żadnych konsekwencji? Pojawiająca się na kartach powieści Betty wraz z komisarzem Darskim z pewnością do tego nie dopuszczą!

,,Do trzech razy śmierć" to zupełnie inny wymiar literatury. O ile już przy debiucie mogliśmy zauważyć potencjał Alka Rogozińskiego, o tyle teraz nie da się zaprzeczyć, że przechodzi samego siebie. Może nie zaśmiewałam się co chwilę do łez, jak np. w ,,Jak Cię zabić, kochanie?", ale pochłonęłam tę powieść prawie jednym tchem. Wrócili bohaterowie znani nam z wcześniejszych powieści, została stworzona postać Róży Krull, która już niebawem postara się rozwikłać kolejną zagadkę. Sporo nawiązań do celebrytów, pojawiają się i blogerki, m.in. lubiana przeze mnie Wiola z Subiektywnie o książkach. Alek Rogoziński bawi, uczy, miejscami poprzez humor i moralizuje. Nie mogę doczekać się lektury ,,Lustereczko, powiedz przecie".

2 komentarze:

  1. Koniecznie muszę przeczytać jakąś powieść tego autora :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z chęcią zapoznam się z jakąś powieścią autora.

    OdpowiedzUsuń