Szpitalik w Pucku to w sumie jedyne miejsce, które odwiedziłyśmy w tym mieście. Niestety drugi oddział Muzeum był w tym czasie remontowany.
Muzeum Ziemi Puckiej
Muzeum Ziemi Puckiej im. Floriana Ceynowy w sumie ma aż cztery oddziały - Szpitalik i Kamienicę Mieszczańską w Pucku, Hallerówkę we Władysławowie i Zagrodę Gburską i Rybacką w Nadole. Nam udało odwiedzić się połowę z nich - drugie i trzecie miejsce, bowiem Kamienica Mieszczańska w czasie naszej wizyty w mieście była akurat w remoncie. Niemniej, sądząc po tych dwóch miejscach, które udało nam się zwiedzić, jesteśmy przekonane, że pozostałe także zasługują na uwagę mieszkańców i turystów.
Szpitalik w Pucku
Szpitalik w Pucku to pierwszy oddział Muzeum Ziemi Puckiej, który udało nam się odwiedzić. Z racji zmiany ekspozycji do zwiedzania udostępniony był tylko parter. Miejsce już z zewnątrz wygląda na bardzo estetyczne i zadbane, ale to, co zastajemy w środku, przechodzi najśmielsze oczekiwania. Jest tam sporo tablic, z których dowiemy się więcej o tym miejscu, ale także paneli interaktywnych, na których możemy więcej poczytać. Niektóre informacje ze ścian i ekranów się pokrywają, ale i tak jest sporo nowości. Możemy dowiedzieć się więcej o medycynie, kulturze ludowej, o tym, jak wyglądają poszczególne pory roku, poznać lepiej Kaszuby. Naprawdę warto się tam wybrać.
Hallerówka we Władysławowie
Hallerówka we Władysławowie z kolei została w całości poświęcona generałowi Hallerowi. Jest to jego letnia rezydencja. To właśnie dzięki niemu miasto tak bardzo się rozwinęło, powstała kolej i nie tylko. Na parterze możemy podziwiać eksponaty poświęcone generałowi, a na górze jest wystawa dwóch lokalnych artystów - pisarza i rzeźbiarza. Te drugie prace są o tyle cenne, że artysta tworzył w drewnie otaczającą go rzeczywistość. Wszystkie sceny są z życia wzięte i przedstawiają wydarzenia, które miały miejsce naprawdę. Cała wystawa robi wrażenie. Gdy będziecie w okolicy odwiedźcie Szpitalik w Pucku i Hallerówkę we Władysławowie, gdyż naprawdę warto.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz