Westerplatte w Gdańsku miałyśmy w planach już od dawna. Zawsze jednak brakowało na to czasu. Pod koniec września w końcu udało nam się tam dotrzeć.
Wycieczka z rodzinnego miasta
Gdańsk w swoim życiu odwiedziłyśmy pewnie mniej niż 10 razy. Miłością do tego miasta zapałałysmy, gdy udałyśmy się na studia - najpierw do Bydgoszczy, następnie do Torunia. Stamtąd nie było już tak bardzo daleko do Trójmiasta, więc chętnie co najmniej raz w roku wybierałyśmy się w tamte rejony nad morze. W Trójmieście widziałyśmy już prawie wszystko, jednak i tak postanowiłyśmy skusić się na wycieczkę organizowaną z rodzinnego miasta. Tym, co nas do tego zachęciło, było przede wszystkim Westerplatte w Gdańsku, do którego od lat nie udawało nam się dotrzeć.
Westerplatte w Gdańsku
Na Westerplatte w Gdańsku można popłynąć statkiem (nie jest to tani interes, bo statek w jedną stronę to koszt 23-35 złotych) lub pojechać autobusem, co też nie do końca jest korzystne, bo z tego co kojarzymy autobusy nie odjeżdżają zbyt często. Niemniej, wycieczka zapewniała transport statkiem, więc z niego skorzystałyśmy. Z racji napiętego harmonogramu, na Westerplatte udało nam się dotrzeć późnym popołudniem, gdy było już ciemno. Niemniej, dzięki obecności przewodniczki w niecałą godzinę obeszliśmy wszystkie miejsca i udaliśmy się w drogę powrotną do Wielkopolski.
Z chęcią wrócimy tam za dnia
Westerplatte w Gdańsku w porze wieczorowej wywarło na nas spore wrażenie, jednak mimo wszystko z chęcią wrócimy tam za dnia. Po całym dniu chodzenia byłyśmy już bardzo zmęczone, nie do końca więc zdołałyśmy zadumać się nad losem ludzi, który zginęli, broniąc Gdańska. Teren jest jednak dość słabo oświetlony, więc odradzamy poruszanie się tam samodzielnie w godzinach wieczornych i po zmroku. Westerplatte w Gdańsku to miejsce, któremu warto poświęcić co najmniej dwie godziny dziennego światła, co zamierzamy w przyszłości uczynić. Tymczasem zapraszamy Was na relację fotograficzną z Westerplatte nocą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz