Wiedzieliście, że ,,Szkoła żon" Magdaleny Witkiewicz została wydana w Wietnamie, a autorka odwiedziła ten kraj? Tym sposobem powstał ,,Ósmy cud świata", inspirowany Hanoi i Zatoką Ha Long.
Książki autorstwa pisarki uwielbiam, dlaczego tym bardziej ucieszyłam się, gdy już w dniu premiery okazało się, że książka dostępna jest w abonamencie Legimi. Korzystając z wolnego sobotniego popołudnia, pochłonęłam ją w 3 godziny. Po wyciskającej łzy ,,Aptece marzeń" Nataszy Sochy lekka i przyjemna najnowsza powieść Magdaleny Witkiewicz była przyjemną odmianą. Po wzruszającej ,,Po prostu bądź", sentymentalnej ,,Cześć, co słychać?" przyszedł czas na romans. I to w pięknym otoczeniu zatoki Ha Long i wietnamskiego klimatu.
Ania Małecka od zawsze miała jedną pasję - podróże. Stanęły jej nawet na drodze do pierwszej pracy, kiedy to oznajmiła przyszłemu pracodawcy, że dobrze, pracy chętnie się podejmie, ale dopiero za 2 miesiące, jak wróci z wycieczki. To miały być ostatnie tak długie postudenckie wakacje, nie chciała zmarnować szansy. Podróż odbyła, pracę znalazła gdzie indziej. Wraz z upływem czasu i kolejnymi związkami Ania zaczyna marzyć o jednym. Dziecku. Jej partner, a zarazem szef, Jacek, podobnie jak i główna bohaterka sam nie wie, czego chce od życia. Wówczas już ok. 40-letnia Anna podejmuje spontaniczną decyzję o wyprawie do Wietnamu, która ma odmienić jej dotychczasowe życie.
Jestem w stanie zrozumieć Annę, której silna chęć posiadania dziecka przysłoniła jej dotychczasowe związki. Miała jednak na tyle kultury i potrzeby bycia w porządku, że nie zdecydowała się na przygodny romans. A może jednak zmieniła zdanie? Wietnam wiele zmienił w jej życiu, jak się okazało, nie ma zbiegów okoliczności. To, co jest nam w życiu pisane, i tak się spełni, wcześniej czy później. Bohaterowie to ludzie tacy jak my, zagubieni, mający swoje potrzeby, marzenia. Magdalena Witkiewicz stworzyła lekką i przyjemną lekturę, dającą nadzieję na to, że z każdej opresji można znaleźć rozwiązanie. Z niecierpliwością czekam na kolejne powieści autorki! Zresztą jak zawsze.
Ta powieść autorki mi także bardzo przypadła do gustu.
OdpowiedzUsuńJestem zakochana w okładce tej książki, jednak czeka na to, aż znajdę na nią chwilę ;)
OdpowiedzUsuńpotrafisz zachęcić do dobrej książki
OdpowiedzUsuńpozdrawiam