Są takie książki, które fabularnie zapowiadają się bardzo dobrze, jednak gorzej bywa z wykonaniem. Jak było z książką Anny Snoekstry pt. ,,Laleczki"?
Pożar sądu i sklepu był dla mieszkańców miasta nie lada zaskoczeniem. Ludzie wciąż żyli tą tragedią, sprawą, jednak teraz pojawiła się inna, bardziej przerażająca. Ktoś na progach domów zostawiał laleczki z podobiznami dziewczynek, które w nim mieszkały. Tak naprawdę nie było wiadomo o co chodzi. Czy to był pedofil? Co miały oznaczać laleczki z wizerunkami nieletnich?
Książka fabularnie zapowiadała się bardzo ciekawie, jednak wykonanie nie do końca mnie przekonało. Kryminał w moim odczuciu jest dość nijaki. Owszem, zapoznałam się z nim niemalże za jednym przysiadem, jednak nie odczułam większych fajerwerków. Zakończenie mimo wszystko okazało się dla mnie zaskakujące, a zwłaszcza motyw zostawiania laleczek.
,,Laleczki" to powieść, którą czyta się szybko. Fabuła z całą pewnością jest nowatorska. Główną bohaterką jest dziewczyna, która marzy o karierze dziennikarki. Czy dla własnego dobra jest w stanie złamać zasady moralne? Przekonajcie się sami.
Za książkę dziękuję wydawnictwu Harper Collins.
Czytałam, całkiem przyjemna lektura.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej książki.
OdpowiedzUsuń