,,Wyklucie" - Ezekiel Boone, jedna z nowości Insignis. Przekonajmy się, czy świat jest ogarnięty przez krwiożercze pająki.
Nie ma dla nich znaczenia ani status majątkowy, ani płeć. Pająki. Pożerają wszystkich, których spotkają na swojej drodze. Miliardera, jego współtowarzyszy. Choć temu pierwszemu wydaje się, że im umknął, dopadają go w samolocie, wywołując katastrofę lotniczą. Zrzucenie bomby nie uśmierca ich. Zaangażowani są wszyscy. Biolodzy, służby mundurowe, marines, nawet Biały Dom. Skąd te insekty się wzięły? Czy istnieje możliwość ich wyeliminowania? W końcu z każdym dniem jest ich coraz więcej...
Muszę przyznać, że po zapoznaniu się z fabułą tej powieści, byłam ciekawa, co Ezekiel Boone przygotował dla swoich czytelników. To apokaliptyczna wizja naszego społeczeństwa, które zostaje zjedzone przez specjalnie stworzone pająki. Nie wiadomo, kto je stworzył, jak temu zaradzić. Z każdą kolejną stroną na jaw wychodzą nowe fakty. Jest przerażająco, momentami nawet można mieć mdłości. Autor z pewnością mocno oddziałuje na psychikę czytelnika.
,,Wyklucie" można potraktować jako pierwszą część większego cyklu. Zakończenie sugeruje, że powstaje jeszcze kolejny tom. Szczerze mówiąc, po ochłonięciu i przeanalizowaniu jeszcze raz tej powieści, chyba dam jej szansę. Nie jest to typ literatury, który mogę czytać na co dzień, ale od czasu do czasu, dlaczego nie. Ezekiel Boone stworzył świat przerażający, ale jednocześnie prawdziwy. W przypadku inwazji pająków nie jest ważne, ile masz milionów na koncie...
Nie jestem przekonana, czy akurat w tym czasie przypadłaby mi do gustu.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie.:)
OdpowiedzUsuń