Pół roku temu zapoznałam się z pierwszym tomem serii o Zojce Tuszyńskiej, czyli ,,Kłopoty mnie kochają". Dziś czas na część dalszą, czyli ,,Do zakochania jeden rok".
Trzeba uczciwie przyznać, że po przeżyciach z pierwszego tomu Zojka szczerze nie znosi swojego do niedawna redakcyjnego kolegi Marcina Kordeckiego. Nie lubi go do tego stopnia, że postanawia zapisać się do niedawno otworzonego biura matrymonialnego ,,Do zakochania jeden rok", poniekąd, by zrobić mu na złość, a po drugie, dlatego, że ukochana babunia zaginęła! Wszystkie ścieżki prowadzą do niedawno otworzonego biznesu, więc i Zojka postanawia rozwikłać tę zagadkę. Tym bardziej, że nikt za bardzo nie przejmuje się zniknięciem rezolutnej staruszki.
Muszę przyznać, że niezwykle lubię książki autorstwa Joanny Szarańskiej, początkowo blogerki, obecnie pisarki na pełnym etacie, która co i rusz raczy nas kolejną przezabawną historią. ,,Do zakochania jeden rok" to połączenie komedii kryminalnej z literaturą obyczajową. Główna bohaterka po raz kolejny całkiem przypadkowo wplątuje się w aferę, gdzie jej los jest niepewny. Jak to zwykle bywa, komisarz Chochołek pilnuje porządku, a redaktor Kordecki wymyśla kolejne uszczypliwe uwagi skierowane do swojej koleżanki. Czy tych dwoje w końcu poczuje do siebie coś więcej niż niechęć?
Lipówka to urocze miejsce, gdzie nikt się nie śpieszy, skąd jeździ się pociągiem do Wadowic albo i czerwonym autem ;) To nowa seria, z którą z przyjemnością się zapoznaję. Tym bardziej więc cieszy mnie fakt, że w przygotowaniu jest tom trzeci. Poza tym zakończenie tej części wskazuje, że kolejne strony przyniosą wiele nowości. Zapewne w życiu Zojki, Chochołka i Kordeckiego wiele się będzie działo.
Musze jeszcze nadrobić pierwszy tom.:)
OdpowiedzUsuńA ja z kolei muszę się zainteresować całą serią! Ostatnio głownie takie książki czytam!
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze pierwszego tomu serii.
OdpowiedzUsuń