W październiku prezentowałam Wam ,,Serce z piernika", w sierpniu czas na ,,Serce w skowronkach". Czy warto było czekać?
Muszę przyznać, że nie mogłam doczekać się kontynuacji tej serii. Znów wracamy do losów Klementyny Dońskiej, jej zwariowanej, nieco pogubionej babki Agaty, przyjaciółki Imki oraz córeczki Dobrochny. Tym razem w życiu głównej bohaterki pojawia się mężczyzna i to nawet nie jeden. Kobieta będzie miała nie lada zagwozdkę, którego z nich wybrać. Także interes cukierniczy będzie szedł z małymi przeszkodami kwitnąco. Pojawią się nowe radości i smutki, troski i zwierzęta, a to wszystko w przecudnym wydaniu Magdaleny Kordel.
Uwielbiam powieści tej polskiej pisarki. Obecnie zapoznałam się już chyba z wszystkimi, które ukazały się na naszym rodzimym rynku. Autorka tworzy historie, które mogą dotyczyć każdego z nas, barwnie kreuje życie bohaterów, a przy tym wyciska z czytelnika łzy wzruszenia. Tak było i w przypadku ,,Serca w skowronkach". To historia, którą pochłonęłam raz-dwa, która wywróciła moje życie do góry nogami, pokazała, że z każdej sytuacji jest jakieś wyjście i wszystko może się dobrze skończyć.
,,Serce w skowronkach" to drugi tom serii z Miasteczkiem w tle. W przygotowaniu część trzecia - ,,Serce w obłokach". Nie mogę się doczekać kontynuacji, tym bardziej, że jestem przekonana, że Magdalena Kordel przygotuje dla swoich czytelników coś niesamowitego na miano bestsellery! Jeżeli polubiliście losy Klementyny, Dobrochny i babki Agaty, tym razem pokochacie te kobiety za życiową mądrość, oddanie rodzinie i przyjaciołom oraz troskę o siebie nawzajem.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję księgarni Tania Książka.
Może kiedyś dam szansę tej serii autorki.
OdpowiedzUsuńMuszę jeszcze nadrobić pierwszy tom. 😊
OdpowiedzUsuńLubie książki tej autorki, ale tej serii jeszcze nie czytałam :)
OdpowiedzUsuńPo prostu uwielbiam! Książki Magdaleny Kordel są dla mnie antidotum na każdą, nawet największą chandrę. Szczerze polecam :)
OdpowiedzUsuń