Augusta Docher powraca z powieścią inną niż wszystkie. Jej ,,Płatki wspomnień" pokazują jej kunszt literacki i sprawiają, że trudno oderwać się od tej lektury!
Szczerze przyznam, że nieszczególnie lubię czytać opinie przed zapoznaniem się z powieścią, dlatego też widywałam jedynie migawki dotyczące najnowszej powieści autorstwa Augusty Docher, znanej także jako Beata Majewska. Czytelniczki pisały, że to najbardziej brutalna powieść w jej dorobku. Co do brutalności mam pewne obawy, jednak z pewnością jest to najlepsza publikacja, z którą zapoznałam się w ostatnim czasie!
Choć autorka momentami w swoje książki wplatała wątki erotyczne, to właśnie ,,Płatki wspomnień" pokazują jej prawdziwy kunszt. Poznajemy Liuliu Xiaoyum, dziewczynę, która stosunkowo wcześnie opuściła swój rodzinny dom, by stworzyć związek z Niną, dominą Angeliką, której zachowanie względem bohaterki pozostawia momentami wiele do życzenia. Później tworzy chorą relację z Ashtonem Sandersem, można by rzec, że artystą, by wpaść w ręce Roberta Plummera. Czy uwikłanie się w kolejne chore relacje sprawiło, że Liuliu miała jeszcze szansę na szczęśliwe i dostatnie życie?
Nie sądziłam, że ,,Płatki wspomnień" aż tak mi się spodobają. Książka ma ponad 550 stron, a zapoznałam się z nią w niespełna 2 dni, jednocześnie nie mogąc się od niej oderwać. Augusta Docher doskonale wykreowała postaci - Liuliu skrzywdzona przez los, wychowywana w nędzy i niedostatku, poddawana różnym próbom i zachowaniom, z elementami BDSM, nie do końca zna swoją wartość. Ashton, chory w swoim pożądaniu i tworzeniu kolejnych sesji z udziałem dziewczyny. I wreszcie Robert, człowiek doświadczony przez los, bez gwarancji ma dodatkowe chwile szczęścia. Czy w końcu do niego i kobiety los się uśmiechnie? Przekonajcie się sami. Jak dotąd, to w moim odczuciu, najlepsza publikacja pisarki!
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Novae Res.
Już nie mogę się doczekać kiedy ta książka dotrze do mnie od mojej znajomej. 😊
OdpowiedzUsuńTej książki autorki jeszcze nie czytałam.
OdpowiedzUsuń