Rejs statkiem Wanda i Wiking w Toruniu marzył nam się od dawna. W końcu na początku maja udało nam się to zadanie zrealizować. Czy było warto?
Dwa lata i majówkowa wizyta w grodzie Kopernika
Mimo tego, że w Toruniu mieszkałyśmy przez dwa lata studiów nigdy nie udało nam się popłynąć statkiem. A tych jest do wyboru, do koloru. Na toruńskim Bulwarze Filadelfijskim jest ich co najmniej pięć, więc naprawdę mamy w czym wybierać. Korzystając z pięknej majowej pogody postanowiłyśmy spotkać się z Ulą i w sumie przypadkowo zorientowałyśmy się, że możemy także popłynąć statkiem. Postanowiłyśmy skorzystać z tej możliwości.
Rejs statkiem Wanda i Wiking w Toruniu
Rejs statkiem Wanda i Wiking w Toruniu wydał nam się najbardziej wskazany. Po pierwsze, rejs trwał aż 40 minut, a ceny biletów były przystępne - dorośli - 15 złotych, dzieci - 10. Po drugie, w trakcie płynięcia statkiem jego kapitan opowiadał o tym co obecnie widzimy oraz o historii Torunia, czy rzek w ogóle. Było to dla nas o tyle istotne, że zawsze przyjemniej płynie się, słysząc lektora. Wtedy dokładnie wiemy, na co zwrócić baczniejszą uwagę, a dodatkowo lepiej poznajemy historię miasta.
Bulwar Filadelfijski
Bulwar Filadelfijski w Toruniu znajduje się bardzo blisko Wydziału Filologicznego UMK, więc dość często wpadałyśmy tam w trakcie studiów. Miejsca do spacerowania jest naprawdę sporo, więc można korzystać w piękną pogodę. Bulwar znajduje się dosłownie 5 minut pieszo od rynku, więc nie ma się czemu dziwić, że cieszy się naprawdę sporym zainteresowaniem. Rejs statkiem Wanda i Wiking w Toruniu może być jedną z atrakcji, jeśli się na nią zdecydujecie. Statek w turystyczne dni kursuje o pełnych godzinach. Warto być dobre 15 minut wcześniej, gdyż zainteresowanie jest dość spore, ale to pewnie zależy też od dnia. Nie żałujemy, że w końcu udało nam się popływać statkiem. Może nie wiecie, ale bardzo lubimy tę formę spędzania wolnego czasu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz