Boże Narodzenie to idealny czas by zapoznać się z jednym z tegorocznych świątecznych bestsellerów. Mowa o ,,Miłość zimową porą" Carrie Elks.
Nie wszystkie książki, które czytamy, muszą wnosić coś ważnego do naszego życia. Od czasu do czasu w ramach relaksu można skusić się na lekkie czytadło. Powieść Carrie Elsk należy właśnie do tej drugiej kategorii. Nie ukrywam, że całkiem przyjemnie spędziłam z nią kilka godzin weekendowego czasu.
Poznajemy Kitty, szarą myszkę, która szukała stażu w naprawdę różnych firmach, jednak zazwyczaj spotykała ją odpowiedź odmowna lub w ogóle jej brak. Nie liczyła na to, że tym razem będzie inaczej. Gdy odezwała się do niej żona sławnego producenta nie wiedziała, że ten telefon odmieni jej życie. Choć miała być tylko nianią dla syna, jej życie już niebawem miało się zmienić.
Powieść jest idealna do czytania w śnieżnej aurze, którą może obserwować za oknem od kilku dni. Co prawda, za wiele przygotowań do Świąt tutaj nie uświadczymy, jednak jest to całkiem ciekawa pozycja. Autorka bardziej skupia się na relacji, iskrach, chemii między dwoma głównymi bohaterami. Jeśli jesteście ciekawi co z tego wyniknęło, zapoznajcie się z tą niezbyt wymagającą nowością.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję księgarni Tania Książka.
Czytałam, lekka, całkiem ciekawa lektura.
OdpowiedzUsuńKiedy będę miała ochotę na coś przyjemnie lekkiego, na pewno wybiorę ten tytuł. 😊
OdpowiedzUsuń