niedziela, 26 maja 2019

,,(Nie)piękność" Natasza Socha

Natasza Socha powraca z kolejną powieścią z serii (Nie). Tym razem mowa o ,,(Nie)Piękność". Podchodziłam do niej trzy razy, ale było warto.


Nasturcja z pewnością nie zaliczała się do ogólnoprzyjętych kanonów piękna. Sama myślała o sobie, że jest brzydka. Stroniła od spotkań z ludźmi, najchętniej pracowała z domu. Nawet wyjście do sklepu było dla niej dyskomfortem, wolała zamówienia składać przez Internet. Kobieta miała jednak jedno ,,ulubione" zajęcie. Uwielbiała patrzeć, co dzieje się z jej sąsiadką, którą widziała przez okno. Okazało się, że to Paulina, całkowite przeciwieństwo ghostwriterki. Matka od najmłodszych lat wpoiła jej, że musi dbać o siebie, być nieskazitelna. Paula właśnie w takim poczuciu dorastała. Czy dwie stateczne kobiety zdołają się zaprzyjaźnić? A może i znaleźć swoje miłości?

Szczerze przyznam, że do tej publikacji podchodziłam 2-ktotnie, odkładając ją po kilku stronach. Jakoś nie był czas, choć raczej spowodował to fakt, że ciężko było mi przebrnąć przez początkowe rozdziały. W końcu korzystając z dzisiejszego dnia wolnego, postanowiłam dać jej szansę. Powiem, że później już się wciągnęłam w tę historię i z zainteresowaniem poznawałam dalsze losy Pauliny, Nasturcji oraz pozostałych bohaterów.

Przed każdym rozdziałem zostaje przywołana jakaś historia, dotycząca kanonów piękna. Dowiemy się m.in., że w niektórych kulturach już młodym dziewczynkom obwiązywano boleśnie palce, aby stopy były małe, jak powstał zwyczaj malowania się gejszy. Natasza Socha pokazuje, że brzydkie nie zawsze takie jest. W każdym bowiem możemy odnaleźć choć element piękna. Najlepszym przykładem są jej bohaterowie. Niebawem powinna ukazać się kolejna publikacja z serii. Mimo wszystko, nie mogę się już doczekać!

Za książkę dziękuję wydawnictwu Edipresse Książki.

2 komentarze:

  1. Pierwsza część serii bardzo mi się podobała, więcej tej jestem również ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam kilka wcześniejszych książek tej autorki.

    OdpowiedzUsuń