Laurelin Paige to autorka ,,niegrzecznych" powieści. ,,Grzeszny zdobywca" z pewnością zalicza się do kategorii książki dla kobiet. To pierwszy tom nowej serii.
Miałam kiedyś okazję zapoznać się z innym tytułem spod pióra autorki. Są to lekkie i przyjemne książki, nasączone erotyzmem i takimi że scenami, nie wymagające od nas jakiegoś wielkiego zaangażowania. Są idealne na wolne popołudnie, kiedy chcemy oderwać własne myśli od codziennych spraw. A o czym opowiada ,,Grzeszny zdobywca"? Donovanowi marzy się fuzja, która wyniesie ich firmę na jeszcze wyższy poziom. Okazja niejako nasuwa się sama. Elizabeth Dyson w spadku po ojcu dostaje działalność, jednakże do ukończenia 29 lat nie może nią samodzielnie zarządzać. Jest jednak jeden kruczek - w momencie wyjścia za mąż to zobowiązanie ustaje.
Przyszłym małżonkiem ma zostać Weston King, który, delikatnie mówiąc, lubi kobiece towarzystwo. Okazuje się jednak, że już przy pierwszym spotkaniu z Elizabeth zaczyna między nimi iskrzyć. Ale przecież to małżeństwo na niby, między nimi na pewno do niczego nie dojdzie. Okazuje się jednak, że postanowienia jedno, a uczucia drugie. Czy związek przerodzi się w coś poważniejszego, a może w ogóle do połączenia firm nie dojdzie? Koniecznie przekonaj się sam, tym bardziej, że Laurelin Paige przygotowała dla bohaterów wiele niespodzianek.
,,Grzeszny zdobywca" to całkiem fascynujący początek nowej serii. Jeśli znasz twórczość tej pisarki, doskonale zdajesz sobie sprawę, że nie będziesz się nudzić. Dużo w tej powieści scen erotycznych, ale nie zabrakło też miejsca na poświęcenie czasu bohaterom. Liz wychowywana praktycznie bez ojca, Weston pokłócony z rodzicami, nie wiadomo o co. Nie mogę doczekać się kolejnego tomu. Mam nadzieję, że część zagadek wówczas się rozwikła.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję księgarni Tania Książka.
Nie znam twórczości tej autorki, ale to co piszesz brzmi bardzo ciekawie. ��
OdpowiedzUsuńNie miałam do czynienia z tą pisarką, ale może kiedyś, w wolnej chwili, zapoznam się z nią :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam chyba jeszcze żadnej książki tej autorki.
OdpowiedzUsuńPo zobaczeniu okładki i przeczytaniu opisu skojarzyło mi się to z 365 dni. Nie wiem czy to dobrze czy źle, ale no ja za takimi książkami i opowieściami nie przepadam, więc pewnie nie jest to książka jaka się pojawi u mnie niedługo :D
OdpowiedzUsuńZapraszam: czytanko.pl