Lawendowe Zdroje w Pakszynie to niebanalna atrakcja w okolicy Gniezna, gdzie zrobicie piękne zdjęcia w polu lawendy oraz skosztujecie różnych specjałów.
Lawenda, ach, lawenda
Nasza sprawa z lawendą wyglądała tak, że swego czasu uważałyśmy, że ona nie za przyjemnie pachnie. Nieco odrzucał nas ten zapach, jednak na szczęście było to już kilka lat temu. Od tamtej chwili wiele się zmieniło. Gdy dowiedziałyśmy się, że niedaleko w naszej okolicy znajduje się lawendowe pole postanowiłyśmy pojechać i bliżej mu się przyjrzeć. Należy jednak z wyjazdem zaczekać na odpowiedni moment aż lawenda zacznie kwitnąć.
Lawendowe Zdroje w Pakszynie
Wielkopolskie Lawendowe Zdroje w Pakszynie znajdują się w niedalekiej okolicy od pierwszej stolicy Polski, czyli Gniezna. Nie jest to jakiś bardzo ogromny obszar. Można tam spokojnie spędzić od kilkunastu do kilkudziesięciu minut, choć pewnie są tacy, który rozkoszują się tym miejscem godzinami. Amatorskie robienie zdjęć telefonem jest bezpłatne. Zapłacić należy jedynie za sesje zdjęciowe. Niepobierany jest także bilet wstępu. Tuż obok znajduje się kawiarenka, w której możemy skosztować lawendowych specjałów - lodów, ciasteczek, czy lemoniady.
Czy warto wybrać się do Pakszyna?
Ze swojej strony uważamy, że Lawendowe Zdroje w Pakszynie z pewnością są nietuzinkową atrakcją. Warto wpaść, zobaczyć z bliska, jeśli będziecie w okolicy. Nie widzimy jednak zasadności jechania wielu kilometrów, by dotrzeć do tej atrakcji. Może jesteśmy w mniejszości. Nie da się jednak ukryć, że zdjęcia zrobione na polu lawendy są świetne i na pewno będą wspaniałą pamiątką na lata. Lawendowe Zdroje w Pakszynie to miejsce, które warto odwiedzić właśnie w okresie kwitnienia lawendy, czyli końcówka czerwca-początek lipca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz