Oceanarium w Łebie znajduje się przy głównej ulicy w mieście, więc nie sposób tam nie trafić. Czy jednak warto się tam wybrać?
Wodne miejsca warte uwagi
Bardzo podoba nam się we wszelkiego rodzaju wodnych atrakcjach. Nie da się ukryć, że względem Oceanarium w Łebie miałyśmy także wysokie oczekiwania. Cena biletu sięga kilkadziesiąt złotych, więc byłyśmy pewne, że spędzimy tam dłuższy czas. Największą atrakcją jest zobaczenie rybki, która grała w filmie ,,Gdzie jest Nemo?”. Jest także sporo innych gatunków, żółwie, rekin.
Drogi bilet, średnia atrakcja
Bilet jest bardzo drogi, biorąc pod uwagę to, co możemy zastać na miejscu. Nie da się jednak ukryć, że miejsce na brak zwiedzających nie narzeka. Pewnie każdy jest ciekawy, co interesującego można tam zobaczyć. Nie ma zakazu robienia zdjęć i kręcenia filmów, ale używanie lampy błyskowej jest zakazane i można zapłacić za to 200 złotych kary. Doskonale to rozumiemy, że spokój ryb jest najważniejszy.
Oceanarium w Łebie
Oceanarium w Łebie jest tak naprawdę jedną salą, którą obchodzi się w koło, co zajmie kilkanaście minut, jeśli będziemy się dobrze przyglądać każdemu okazowi. Za tę cenę liczyłyśmy na godziny zwiedzania, bo bilet niestety nie jest najtańszy. Nie jest to tylko nasze zdanie. Inni zwiedzający także komentowali, że spodziewali się bardziej rozbudowanego obiektu. Niemniej, nie da się ukryć, że jeśli ktoś ma chęć może tam spędzić i pół dnia. Nikogo na siłę nie wyganiają.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz