Park Miniatur Minieuroland w Kłodzku jest położony dość daleko od centrum miasta, jednak warto tam dotrzeć.
,,Drogą pylistą, drogą polną..."
Zawsze gdy udajemy się do jakiegoś nowego miasta, staramy się zobaczyć jak najwięcej atrakcji. Tak samo było z Kłodzkiem. Wypad do tej miejscowości był częściowo spontaniczny. Z racji godzin otwarcia jako pierwszy punkt programu wybrałyśmy Park Miniatur Minieuroland. Bardzo dobrze, że tak zrobiłyśmy. Wysiadłyśmy w Kłodzku Głównym, a stamtąd udałyśmy się w kilkudziesięciominutową drogę do celu. Nie była ona usłana różami. Szłyśmy jakimiś polami, po części chaszczami, szosą bez chodnika. Dojście z tej stacji z pewnością nie jest najdogodniejsze.
Park Miniatur Minieuroland w Kłodzku
Dolnośląski Park Miniatur Minieuroland może poszczycić się kilkudziesięcioma miniaturami z Europy i świata. Oprócz zabytków ziemi kłodzkiej zobaczymy także te z Wrocławia. Nie zabrakło wieży Eiffla, Statuy Wolności czy muzeum Zwinger w Dreźnie. Bardzo przyjemnie było ponownie przenieść się do miejsc, które miałyśmy szczęście oglądać na żywo.
Kwiatowy zakątek w dolnośląskim
Na uwagę w parku zasługuje także mnogość i różnorodność kwiatów. Odbywają się tutaj festiwale, które mają na celu ukazanie piękna tych roślin. Choć nie jesteśmy ich wielkimi znawczyniami, wiele gatunków przykuło nasz wzrok. Park Miniatur Minieuroland w Kłodzku jest miejscem nietuzinkowym, choćby ze względu na połączenie miniatur i kwiatów. Jest tutaj sporo stref relaksu, a także budki z drobnymi przekąskami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz