czwartek, 25 lutego 2021

,,Lilah" Nora Roberts

 W końcu przyszedł czas na zapoznanie się z trzecim tomem serii ,,Siostry Calhoun". Czas na ,,Lilah".


Bardzo lubię powieści Nory Roberts, ponieważ nie są one zbyt skomplikowane w swojej fabule, a przy okazji czyta się je bardzo szybko. To takie historie, które uprzyjemniają każdą porę roku. Jako wznowienie na rynku nakładem wydawnictwa Harper Collins od jesieni 2020 roku ukazuje się seria ,,Siostry Calhoun". Opowiada ona za każdym razem o kolejnej z dziedziczek nazwiska Calhoun, nie pomijając przy tym dalszych perypetii pozostałych. Trzecia część została w całości poświęcona Lilah. A o czym właściwie opowiada saga?

Przed laty Bianca wiodła stateczne życie u boku męża Fergusa, dla którego ważniejsze były pieniądze niż dobro i szczęście żony i dzieci. Na jej horyzoncie pojawia się artysta Christian, któremu kobieta oddaje serce i duszę. Postanawia odejść od męża, jednak z rozpaczy nieoczekiwanie rzuca się z wieży, zostawiając przyszłym pokoleniom legendę o jej drogocennym naszyjniku. W tomie drugim, czyli ,,Amandzie" mogliśmy się dowiedzieć, że historia wykracza poza rodzinną posiadłość i zaczynają zjeżdżać się kolejni, żądni przygód i pieniędzy, poszukiwacze skarbu.Czy i teraz nad rodem Calhounów wisi niebezpieczeństwo?

Tymczasem w domu pojawia się Max Quartermain, profesor historii. Czy jest to jego prawdziwy zawód, czy tylko przykrywka? Siostry razem z ciocią Coco prześwietlą delikwenta na wyrost. Muszę przyznać, że niezwykle przyjemnie spędziłam czas z tą powieścią. Tym razem Nora Roberts zdradza coraz więcej z życia Bianci. Nie mogę doczekać się już kolejnego tomu. Cała seria to idealny przerywnik dnia codziennego z delikatnym wątkiem kryminalno-historycznym. Polecam. 

Za książkę dziękuję wydawnictwu Harper Collins.

14 komentarzy:

  1. Nie czytałam jeszcze pierwszego tomu, ale dobrze, że seria przypadła Ci do gustu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszego jeszcze nie czytałam, ale drugi już za mną, cieszę się, że książka pozwoli mi na chwilę relaksu. :)

      Usuń
  2. Muszę nadrobić pierwszą część.

    OdpowiedzUsuń
  3. czasami lubię sięgnąć po takie historie, niby spokojne, ale czai się w nich jakiś mrok i tajemnica

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tej książki... Ale ta autorka wydaje tylke powieści, że trudno się w nich połapać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja lubię nawet i losowo do nich podejść, wiem, czego się spodziewać. :)

      Usuń
  5. Książka właśnie do mnie dotarła, lubię sięgać po twórczość tej autorki, nie za często, ale na złapanie lżejszego ciepłego oddechu. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj dawno już nie czytałam książki Nory Roberts : )

    OdpowiedzUsuń
  7. W ostatnim czasie również polubiłam ksiązki Nory Roberts. O tej jeszcze nie słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różnie wypadają, ale wiadomo, czego się spodziewać, lekka i przyjemna lektura. :)

      Usuń
  8. Nie miałam jeszcze okazji czytac nic spod pióra Nory Roberts, ale przyznam, że mnie zaciekawiłaś. Chętnie w nią zajrzę. Kinga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tyle książek stworzyłam, że chociaż lubię się przy niej w lekkich klimatach relaksować, to wziąż wiele tytułów mam do nadrobienia. :)

      Usuń
  9. Muszę nadrobić, bo tej książki jeszcze nie czytałam. Wydawnictwo również słabo kojarzę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeszcze nie czytałam pierwszego tomu i wątpię, że poznam tą serię.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń