Ponownie wracamy do Zaborza i Jesionowego Dworku w ,,Zanim zrozumiem" Magdaleny Wali. Znów odkryjemy wojenne tajemnice sprzed lat.
Uwielbiam czytać dalsze losy bohaterów, nie robiąc sobie zbyt długiej przerwy między tomami. Szczególnie więc ucieszyłam się, gdy na rynku ukazał się drugi tom serii ,,Splątane losy". Po fenomenalnie przeze mnie odebranym ,,Zanim wybaczę", opowiadającym historię Karoli, która wyrusza w okolice Olsztyna w poszukiwaniu tajemniczej autorki pamiętnika, który niespodziewanie trafia w jej ręce, dostaje pracę w Jesionowym Zakątku, gdzie poznaje przeuroczego wnuka właścicielki, Aleksa. Tym razem do urokliwej okolicy trafia Kinga Przybysz oraz niemiecki turysta, Konrad, który szuka śladów przeszłości swojej rodziny. Czy każdy z nich osiągnie to po co przyjechał?
Kinga dość wcześnie wyszła za mąż, jednak jeszcze szybciej okazało się, że jej mąż Tymon Warzecha, syn dobrze sytuowanego ojca, niewiele ma wspólnego z pomysłem na siebie. No może oprócz szukania kolejnych panien na jednorazowe przygody, o czym Kinia dowiaduje się stosunkowo późno. Rozwód przebiega w dość sympatycznej atmosferze, jednak Tymek wciąż nie potrafi zostawić byłej żony w spokoju i dzwoni oraz biegnie do niej z każdym mniejszym i większym problemem, co niekoniecznie podoba się seniorowi rodu. Kobieta niespodziewanie otrzymuje list o spadku i wyrusza do Zaborza, gdzie jej życie całkowicie się odmienia.
Początkowo myślałam, że napiszę, że ,,Zanim zrozumiem" można czytać jako oddzielną powieść i niejako tak jest, ponieważ dość długo Karolina i Aleks są jedynie tłem dla historii nowych bohaterów. Później jednak okazuje się, że oba tomy niespodziewanie się łączą się w spójną całość. Teoretycznie można czytać bez znajomości pierwszej części, ale większą niespodziankę i satysfakcję będziecie mieli z zapoznawania się z historią rodu Arndtów od początku. Niezwykle wzruszająca historia, przy której znów wylałam morze łez. Magdalena Wala pisze przepiękne historie z wątkiem wojennym, bo i historia stanowi ważny element jej życia. Serdecznie polecam Twojej uwadze serię ,,Splątane losy" - ,,Zanim wybaczę'' i ,,Zanim zrozumiem". Zupełnie nie pogniewam się na wieść, gdyby okazało się, że powstanie kontynuacja!
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję wydawnictwu.
Bardzo dobrze, że ten tom też wywarł na Tobie spore wrażenie. To na pewno atut.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa propozycja - lubię taka tematykę:)
OdpowiedzUsuńMusze przeczytac cos tej autorki tak z czystej ciekawości:)
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po literaturę obyczajową, ale te tajemnice z przeszłości są naprawdę intrygujące.
OdpowiedzUsuńMiło będzie zagłębić się w taką ciekawą obyczajowo-wojenną historię.
OdpowiedzUsuńMnie czytanie nauczyło cierpliwości bo nie raz na kolejny tom się czeka i czeka
OdpowiedzUsuńOh, niestety tak jest. Jeszcze czasami trzeba tyle czekać na kolejny tom, że zapominamy wydarzeń w poprzedniego.
UsuńO, fajne! Ostatnio nam ochotę na obyczajówki :)
OdpowiedzUsuńOba tomy zapowiadają się świetnie, lubię takie publikacje.
OdpowiedzUsuńnie lubię płakać przy książkach, ale jak ktoś tak pięknie pisze to szkoda się nie skusić na tę historię
OdpowiedzUsuńA ja lubię, zwłaszcza kiedy naprawdę identyfikuję się z losami bohaterów. :)
UsuńTrzeba będzie zatem uwzględnić w planach czytelniczych także poprzedni tom, zapowiada się ciekawa lektura na lato. :)
OdpowiedzUsuńZa jakiś czas sięgnę po tę książkę.
OdpowiedzUsuńSzczerze wątpię, że po nią sięgnę, choć recenzja na pewno kogoś do tego zachęci.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Nie znam tej serii, ale chętnie po nią sięgnę. Bardzo lubię czytać kolejnw losy bohaterów. Szczególnie w wakacje chętnie sięgam po tego typu książki. Najlepiej szybko przechodząc z jednej części do kolejnej.
OdpowiedzUsuń