Karen Kilgariff oraz Georgia Hardstark poznały się, by tworzyć wspólne podcasty. Naturalną siłą rozpędu wspólnie stworzyły także swoją debiutancką książkę. Jaka jest ,,Bądź sexy i nie daj się zamordować"? Przekonajmy się.
Kobiety napisały publikację w dość humorystycznym tonie, ale nie zabrakło także elementów budzących grozę. Karen pracowała jako performerka, następnie pisała scenariusze oraz stworzyła stand-upy. Georgia z kolei była autorką przepisów kulinarnych, prowadzącą programu przygodowo-imprezowego. Z Hardstark na zawsze zapadnie mi w pamięć śmieszna sytuacja, kiedy razem z koleżanką nagrały prześmiewczy filmik z tworzenia koktajlu pod autorką nazwą McNuggetini. Tak, nie mylicie się, głównym składnikiem był nuggets. Co ciekawe, to jednak on przyniósł jej propozycje telewizyjnej i kulinarnej sławy! Warto próbować.
Całość została podzielona na osiem rozdziałów. Pierwszy ,,Pieprzyć grzeczność" już wprowadza pewien popłoch u czytelnika. Jak zauważają autorki, od najmłodszych lat dziewczynki wychowywane są w duchu, by były miłe, serdeczne i na zaczepki reagowały uśmiechem. A chłopcy? Im wszystko wolno. Autorki namawiają do tego, by dać sobie prawo do zachowań, których chcemy, a nie tych oczekiwanych. Jak zauważają w dalszej części książki, każdy rodzic ma inne podejście do wychowania dziecka, a w przypadku rozwoju chce zrekompensować brak czasu na co dzień. Z tego powodu, gdy Georgia w wieku nastoletnim miała problemy z kradzieżami i przyjmowaniem używek zawsze dzwoniła do ojca. Wiedziała, że nie będzie tak surowy jak mama. Kobiety wspominają także o niezależności finansowej, swoich stanowiskach pracy, które kończyły się szybciej lub później i wymarzonych zajęciach, na które czekały całe życie. A to nie koniec poruszanych tematów.
Trudno sprecyzować w jednym lub kilku zdaniach o czym dokładnie jest ,,Bądź sexy i nie daj się zamordować". To zbiór luźnych myśli, felietonów, różnych spojrzeń na dany temat, zarówno ze strony Karen Kilgariff, jak i Georgi Hardstark. To historie, które wyzwalają w nas wspomnienia, te z dzieciństwa, wczesnej młodości, ale i dorosłego życia. W końcu to tekst, od którego nie sposób się oderwać, ponieważ wciąga i elektryzuje coraz bardziej z każdą kolejną przeczytaną stroną. To książka, która pobudza do działania i śmiechu. Koniecznie daj jej szansę.
Skoro to takie przemyślenia o życiu to może też się skuszę.
OdpowiedzUsuńCzasem takie spotkania prowadzą do powstania czegoś nowego, super sprawa.
OdpowiedzUsuńDam się namówić na lekturę tej książki.
OdpowiedzUsuńNa pewno nie czytałam jeszcze nic podobnego, więc może być to miła odmiana.
OdpowiedzUsuńWygląda na pozycję, którą warto przejrzeć, zerknąć na ten zbiór myśli i spostrzeżeń.
OdpowiedzUsuńKsiążka mnie ciekawi, widziałam już ją na Instagramie i teraz mam ochotę sobie zamówić
OdpowiedzUsuńNie sięgam po takie książki, ale moja znajoma owszem i myślę, że ten egzemplarz może ją szczerze zainteresować, więc podrzucę jej Twoją recenzję. Może się skusi.
OdpowiedzUsuńZ chęcią sięgnę po tą pozycję, jeszcze nie miałam okazji się z nią zapoznać, ale ciekawość jest większa.
OdpowiedzUsuńTo prawda, że kobiety zawsze mają być miłe, grzeczne i się uśmiechać. Denerwuje mnie też zawsze tekst "dokucza ci, bo jesteś ładna, powinnaś się cieszyć". Ciesze się, że powstają takie publikacje.
OdpowiedzUsuńWidzę, że czytamy zupełnie inną literaturę. Po raz kolejny muszę napisać, że nie jest to książka dla mnie i nie sięgnę po nią.
OdpowiedzUsuńszczerze powiedziawszy nie przepadam za takimi ksiażkami. Wcześniej jeszcze nie słyszałam o tej książce.
OdpowiedzUsuńNie jestem zwolenniczką takich książek, raczej po nie nie sięgam :)
OdpowiedzUsuń