sobota, 7 sierpnia 2021

,,Słodkie przeznaczenie” Laurelin Paige

,,Słodkie przeznaczenie” Laurelin Paige to drugi tom serii, zaraz po ,,Słodkim oszuście”. Sprawdźcie też inne nowości w księgarni.     


Dylan Locke, zagorzały rozwodnik, nie wierzy w miłość. Związek z pierwszą żoną nauczył go, że dla kobiet najważniejsze są pieniądze, a nie on sam. Poza tym dokonana zdrada wciąż tkwi w jego pamięci i z pewnością nie chce jej powtarzać. Wszystko zmienia nowo poznana przebojowa i pełna ekspresji Audrey Lind, która w pierwszym tomie dzięki swojemu znacznie starszemu od niej nauczycielowi poznaje tajniki seksu. Dylan jednak ma dorastającego syna Aarona, a poza tym… nie wierzy w związki.

Nie może jednak zapomnieć dziewczyny, która zawróciła mu w głowie. Dzięki delikatnej pomocy przyjaciół Audrey dostaje się na staż w Londynie, gdzie mieszka i pracuje Dylan. Przeznaczeniem jest ich spotkanie, a później kolejne i kolejne. Ma to być przyjaźń z korzyściami, ale bez zobowiązań. Mogą spotykać się i kochać tylko do czasu aż jedno z nich nie znajdzie właściwego partnera. On, nie wierzący w miłość i czekający bardziej emerytury niż dziecka. Ona, marząca o gromadce pociech i oddanym mężu. Czy każde z nich znajdzie swoje szczęście u boku ukochanego?

Choć mogłoby się wydawać, że tak różni, to jednak podobni. Autorka tak kreuje swoich bohaterów, że bez problemu w każdym z nich znajdziemy coś z siebie. Ponownie rolę epizodyczną dostanie Weston King oraz pozostali przyjaciele Dylana. Na brak wrażeń z pewnością nie będziemy narzekać, co do ilości scen erotycznych także nie powinniśmy mieć zastrzeżeń. Wszystko wyważone i przedstawione z poczuciem smaku.

Lubię od czasu do czasu przeczytać szybką lekturę autorstwa Laurelin Paige, a ,,Słodkie przeznaczenie” z pewnością się do tego gatunku zalicza. Autorka zasłynęła bestsellerową serią ,,Uwikłani”, której bohaterowie gościnnie pojawiają się także w jej późniejszych publikacjach. Bardzo przyjemnie spędziłam czas z tą lekturą, nie wymaga wielkiego nakładu intelektu, by wniknąć w jej tajniki, ot, lekkie, wakacyjne czytadło. Idealne na wolne popołudnie. Zupełnie nie pogniewałabym się, gdyby seria doczekała się tomu trzeciego lub w innych powieściach moglibyśmy przeczytać dalsze losy Audrey i Dylana. Polecam zacząć od ,,Słodkiego oszusta”. 

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję księgarni Tania Książka.    

12 komentarzy:

  1. Na pewno warto zacząć lekturę od pierwszego tomu serii.

    OdpowiedzUsuń
  2. Seria zawsze wywołuje u mnie myśl - ile będzie części i czy wszystkie będą napisane na poziomie, który mnie zadowoli?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjemnie, kiedy książki spełniają pokładane w nich nadzieje. :)

      Usuń
  3. To serio nie jest mi znana i na razie tak zostanie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Powieści miłosne zawsze cieszą się sporym zainteresowaniem odbiorców.

    OdpowiedzUsuń
  5. Miło jest zaczytać się w takich klimatach, więc się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, jesli ksiazka ma klimat to warto się z nia zapoznać ;)

      Usuń
    2. Czasem właśnie takich klimatów nam potrzeba, aby oderwać się od trosk codzienności. :)

      Usuń
  6. Słyszałam kiedyś o tej ksiazce. Od razu sobie o niej przypomniałam, jak zobaczyłam jej tytuł.
    Mialam po nią sięgnać i na pewno to zrobię ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lekka i ciepła przygoda czytelnicza, akurat na relaksujące wakacyjne dni, jeśli seria się podoba, niech rozwija się dalej. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. książka zupełnie nie dla mnie, ale coś czuję, że zagości u wielu polskich czytelniczek :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwłaszcza w ciepłe wakacyjne dni, sprzyjają takim przygodom czytelniczym. :)

      Usuń