Lubię sięgać po nieznane nazwiska na mapie książkowych nowości. Z tego też powodu postanowiłam skusić się na ,,Znajdź mnie" Doroty Śliwy.
Książka zaczyna się mocnym akcentem, ponieważ główna bohaterka zostaje prawie zgwałcona. Kiedy podczas spotkania z mężczyzną okazuje się, że wcale nie w ramach żartu, a na prawdę chciał ją poddusić. Na szczęście sprawa okazała się dla niej zakończyć dość pomyślnie. Udało jej się ujść z życiem, jednak trauma i ślady po pobiciu miały zostać na jej ciele jeszcze przez dłuższy czas. Kobieta wykonała dokumentację obrażeń, nigdy nie wiadomo, co się może przydać. Czy życie głównej bohaterki miało toczyć się w spokojnym rytmie? To miało się dopiero okazać.
Pozycja jest bardzo szybka w lekturze. Autorka nie szczędzi opisów narządów, stosunków seksualnych, co nie każdemu musi odpowiadać. Historię czyta się jednak sprawnie. Nie bez znaczenia jest tutaj ten pierwszy mocny akcent na samym początku zdarzeń, który zdecydowanie daje do myślenia, jak potoczą się dalsze losy Ewy. Zakończenie także nie pozostawia czytelnika obojętnym, sugeruje, że może nawet powstanie kontynuacja.
Tymczasem pozostaje nam jedynie zapoznać się z wydanym tomem Doroty Śliwy, który można by jeszcze dopracować, wzmocnić postawy bohaterów, ukazać ich przeszłość. Autorka wiernie oddała niepokój, który towarzyszy Ewie przez całą książkę. Bohaterka zastanawia się, czy oprawca ją dopadnie, a jako matka musi być szczególnie wyczulona na niebezpieczeństwo i damsko-męskie relacje. ,,Znajdź mnie" nie jest historią szczególnie wymagającą, ale dobrze sprawdzi się jako lektura na wolny wieczór.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję wydawnictwu.
Jeszcze nie wiem, czy chcą sięgnąć po tę książkę.
OdpowiedzUsuńchyba dużo zależy od nastroju, ponieważ jesienna słota raczej nie sprzyja takim historiom
UsuńNie będę specjalnie rozglądała się za książką, ale jeśli wpadnie w moje ręce, chętnie się z nią zapoznam. :)
OdpowiedzUsuńCzyli książka przypadła do gustu i super może kiedyś uda i mi się przeczytać
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że książka wpisuje się w mój gust czytelniczy, więc będę mieć ją na oku
OdpowiedzUsuńChyba nie mam ochoty na taką powieść.
OdpowiedzUsuńTa książka chyba nie do końca jest dla mnie, ale pewnie spodobała by się mojej przyjaciółce
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce, polecę ją znajomej. Powinna jej przypaść do gustu.
OdpowiedzUsuńMam kilka takich lekkich pozycji na półce i pierw je chcę przeczytać. ;)
OdpowiedzUsuńU mnie też sporo podobnych przygód czytelniczych czeka, dlatego najpierw z nimi muszę się zapoznać. :)
UsuńIdealnie, że można się z nią zapoznać w wolny wieczór.
OdpowiedzUsuńlubię ksiazki, które trzymają w napięciu od pierwszych stron i wywołują emocje, ta z pewnością taka jest, moze po nią sięgnę
OdpowiedzUsuńOj bardzo ciekawa, a przede wszystkim lekka ksiazka. Wprost idealna na jesienne popołudnia w domu ;)
OdpowiedzUsuńChyba nie mam w tym momencie ochoty na tę książkę ;)
OdpowiedzUsuńzupełnie nie moja tematyka, ale na pewno spodobałaby się wielu moim znajomym
OdpowiedzUsuńRównież lubię sięgnąć po nowe nazwiska i debiutantów. Na ten moment nie wiem czy po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńRadosna
Masz rację,że wśród debiutów można czasami natrafić na prawdziwe literackie perełki.
OdpowiedzUsuń