,,Caine" to zaraz po ,,Serenie" drugi tom świetnie napisanej serii ,,MacGregorowie". Poznajmy Caine'a.
Po dramatycznych przeżyciach z poprzedniego tomu związek Sereny i Justina Blade jeszcze bardziej się umocnił. Do tego stopnia, że kobieta postanowiła zaprosić dawno niewidzianą siostrę, Dianę. Rodzeństwo rozstało się, gdy dziewczynka miała kilka lat. Oddana pod opiekę wymagającej i dość starodawnej pod względem zasad ciotki szybko zapomniała o Justinie. Jak i on o niej, przynajmniej tak jej się wydawało. Obecnie jest prawniczką w kancelarii, gdzie nie dostaje żadnych ambitnych spraw. Marzeniem Diany jest założyć własne biuro.
W czasie pobytu w domu Justina poznaje dokładniej brata Sereny, Caine'a, który studiował na tym samym uniwersytecie co ona kilka lat przed. Historie jego podbojów przetrwały jednak lata i Diana nie ma najlepszego o nim zdania. Jak się jednak okazuje, Caine jest wziętym prawnikiem, na jego stół trafiają same wymagające zaangażowania i wiedzy sprawy, dlatego proponuje Dianie układ, by przejęła część z nich. Przy okazji pracy i poznawania się w budynku, gdzie mieszczą się pomieszczenia biurowe okazuje się, że nieufająca mężczyznom Diana powoli zaczyna zmieniać swój osąd. Czy ulegnie urokowi Caine'a?
Seria ,,MacGregorowie" to przyjemne czytadła, z którymi przyjemnie spędziłam czas. Nie inaczej było w przypadku 2 tomu. Nora Roberts, jak wiemy, ma na koncie setki wydanych powieści, a to miły przerywnik czasowy. Poznajemy dalsze losy Sereny i Justina, choć ważniejsi teraz są Diana i Caine. Okazuje się, że każdy z nich ma jakieś zadry z przeszłości, z którymi musi się uporać, by móc pójść dalej. Bardzo miło było ponownie wrócić do świata MacGregorów, tym bardziej, że na seniora czekała teraz nie lada niespodzianka. Jedno z jego marzeń miało się w końcu spełnić. Koniecznie sprawdź, jaka będzie jego reakcja na tę nie lada nowinę. Powodzenia!
Za książkę dziękuję wydawnictwu Harper Collins.
Nie znam tej autorki. Szkoda muszę nadrobić trochę jej twórczości. Sądzę że będzie mi pasować.
OdpowiedzUsuńLubię czasami sięgnąć po twórczość tej autorki, miła odskocznia od towarzyszących mi zazwyczaj w literaturze książek naukowych czy ukochanych kryminałów. :)
OdpowiedzUsuńNora Roberts zawsze rzuca mi się w oczy na półkach. Jest niezwykle płodną autorką. Ale jeszcze nie czytałam żadnego jej tytułu.
OdpowiedzUsuńMoże wrócę do jej twórczości. Ciekawa jestem jak wypadnie to spotkanie po latach.
OdpowiedzUsuńCzytałam kilka wcześniejszych książek tej autorki, może mi się spodobać.
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji jeszcze poznać twórczości tej autorki, ale wydaje się na prawdę interesująca.
OdpowiedzUsuńNora Roberts to chyba jedna z najpopularniejszych autorek, której książki zyskały wielu wielbicieli. Moja ciocia ją uwielbia a i ja chętnie od czasu do czasu sięgam po jej książki, także chętnie poznam tą serię.
OdpowiedzUsuńnie jest to mój klimat, ale skoro można przyjemnie spędzić czas to polecę paru osobom :-)
OdpowiedzUsuńDobrze, że drugi tom trzyma poziom. Takie lżejsze lektury zachęcają do sięgnięcia po ten cykl.
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji czytać pierwszego tomu. Może od razu skuszę się na dwa.
OdpowiedzUsuń