,,Romans pod choinkę" Katarzyna Bester

Otrzymany z Taniejksiazki.pl ,,Romans pod choinkę" to moje kolejne już spotkanie z twórczością tej autorki. Sprawdźcie też inne nowości w księgarni. 

Katarzyna Bester zdecydowanie daje poznać się czytelnikom z coraz lepszej strony. Do tego stopnia, że nie mogę doczekać się kolejnych powieści przez nią wydawanych. Choć to dopiero połowa października, na rynku pojawiła się najnowsza historia świąteczna p.n. ,,Romans pod choinkę". W roku ubiegłym mogliśmy poznać ,,Świąteczne nieporozumienie", w którym dwoje zupełnie obcych sobie ludzi wynajęło mieszkanie na ten sam okres czasu. Niefortunne zdarzenia sprawiły, że losy Harper Buckley i Holdena Buckley potoczyły się zupełnie inaczej niż mieli w planach.

Choć ,,Romans pod choinkę" nie jest ścisłą kontynuacją, to zarówno Harper jak i Holden występują i w tej historii, choć tym razem Katarzyna Bester pierwszeństwo oddaje najlepszemu przyjacielowi Holdena. Ray Colton to zagorzały przeciwnik dłuższych związków. Nie ma się też czemu dziwić, wychowywany był przez ukochaną ciotkę, która zajęła się nim po tym, gdy jego biologiczni rodzice stwierdzili, że jednak nie są jeszcze gotowi na dziecko. Choć nie może obejść się bez seksu, to jego partnerki są raczej przypadkowe, a znajomość z nimi kończy się przed pojawieniem się słońca na niebie zaraz po upojnie spędzonych nocach.

Nieoczekiwanie w ulubionym przez niego i z zawodu, i z pasji Nowym Jorku pomaga wyjść z opresji niewidzącej Everly Foster, która kilka lat temu w wyniku wypadku samochodowego straciła wzrok. Nie przeszkadzało to jednak dwóm młodzieniaszkom w napastowaniu jej oraz chęci kradzieży torebki. Tak właśnie zaczyna się znajomość Coltona i Everly. Kobieta nie chce współczucia, dlatego proponuje mu coś na co pewnie ,,w normalnym życiu" nigdy by się nie zdecydowała. Określony w czasie romans, po którym każde z nich rozejdzie się w swoją stronę. Gdyby to tylko było takie łatwe...

Katarzyna Bester pokazuje, że z brakiem wzroku także da się żyć, że nie na wszystkie sytuacje mamy wpływ i musimy zaakceptować to z czym przyjdzie nam się zmierzyć. Z przyjemnością powróciłam do Nowego Jorku i Londynu, by odczuć lekkość i świeżość pióra autorki. Została jeszcze jedna z przyjaciółek Everly. Jestem bardzo ciekawa, czy doczeka się swojego tomu w przyszłym roku. Zupełnie bym się nie pogniewała! Jeśli tak jak ja polubiłaś ,,Świąteczne nieporozumienie" to nieszczgólnie muszę Cię namawiać do sięgnięcia po ,,Romans pod choinkę". Można ją czytać jako odrębną całość, ale wtedy trochę stracimy ze znajomości Harper i Holdena. Polecam od razu oba tomy!

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję księgarni Tania Książka.