poniedziałek, 11 października 2021

,,Siła miłości" Anna Sakowicz

 Anna Sakowicz, znana polska pisarka, znów wraca z historią opartą na faktach. Poznajcie ,,Siłę miłości".

Twórczość autorki znam dzięki kilku powieściom, z którymi miałam okazję się zapoznać. Doskonała seria ,,Saga Jaśminowa" o Gdańsku przed i wojennym, niedługo ukaże się trzeci tom. Także razem z mężem napisała nie-przewodnik rowerowy po Kociewiu. Przyszedł także czas na historię Malwiny Ostrowskiej, jej męża Adama, którzy w momencie, gdy ich dzieci były już prawie dorosłe, postanowili zaryzykować i stworzyć tymczasową rodzinę zastępczą dla małego Kacpra Bąka.

Kacperek urodził się z wieloma ,,niedociągnięciami" zdrowotnymi, jego rodzice byli upośledzeni. Biologiczna matka nie umiała nawet poprawnie się wypowiedzieć, ale nie chciała, by jej synek wychowywał się w rodzinie zastępczej. Sąd jednak zdecydował inaczej, po wielu bataliach przekazując opiekę nad chłopcem Malwinie i Adamowi Ostrowskim. Ich biologiczne dzieci, Maciej i Stefania, nie byli przekonani do początkowo tymczasowego nowego człowieka w ich domu. Mama nagle przestała mieć dla nich czas, poświęcając całe dnie ryczącemu na całe gardło Kacprowi. Choć miał być na chwilę, został kilkanaście lat. Z wiekiem jednak sprawianie przykrości i zadawanie bólu mniejszym od siebie, dzieciom i zwierzętom, zaczęło sprawiać mu bestialską przyjemność. Choć nie rozwijał się prawidłowo, nie przeszkadzało mu to w planowaniu tortur.

Jak podkreśla Anna Sakowicz, historia wydarzyła się naprawdę. Poznajemy dziennikarkę Liliannę Błaszczyk, która jak co roku ma za zadanie napisać artykuł o rodzinach zastępczych. Tak, jak w latach ubiegłych, planuje porozmawiać z Malwiną Ostrowską. Szybko jednak okazuje się, że kobieta gdzieś się zaszyła, by w spokoju przemyśleć sprawę, czy postawić wychowywanie Kacpra ponad dobro dorosłych już dzieci i wnuków. Przez tyle lat stali się dla młodego Bąka mamą i tatą. Czy będą w stanie nagle zmienić swoje wartości? Nie nam oceniać decyzji Malwiny, a jaka ona będzie? Czas przekonać się samemu. Niezwykle szybko wciągnęłam się w tę historię przeplataną narracją Lilianny i wspomnieniami z życia Ostrowskich. Serdecznie polecam.

13 komentarzy:

  1. Czytałam książkę autorki napisaną z mężem, ta też zapowiada się ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety nie znam jeszcze twórczości autorki, ale chętnie to zmienię. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. O rany... Jeśli jest w oparciu o fakty to jest przerażająca.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wkrótce będę czytała tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawa ksiazka, jednak dotad nigdy nie poznałam tej autorki.
    Ale mnie bardzo zainteresowała poprzez o fakty autentyczne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka wydaje się być bardzo wzruszająca. Zapiszę ją na listę książek do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka mnie zaciekawiła :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie słyszałam o tej książce, w ogóle o autorce jeszcze nie słyszałam :) Ale zaciekawiła mnie ta książka :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Interesująca propozycja, nie znałam. Mam poczucie, ze może zawierać wartościowy wątek psychologiczny,a to lubię:) Patrycja

    OdpowiedzUsuń
  10. nie koniecznie mój klimat, ale moja mama na pewno byłaby zadowolona z lektury

    OdpowiedzUsuń
  11. Dla mnie nie, ale moja mama powinna być zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  12. Element prawdziwości w takich powieściach zawsze do mnie przemawia, czuję się bliżej z bohaterami. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Widziałam zapowiedz Twojej recenzji na Instagramie i musze przyznać ze sam tytuł juz mnie zachęcił :)

    OdpowiedzUsuń