,,Aston Martin: Made in Britain" Bena Collinsa to świetna propozycja nawet dla tych, którzy nie mają na ten temat wielkiego pojęcia.
Aston Martin to brytyjski producent samochodów sportowych i wyścigowych. Przedsiębiorstwo zostało założone w 1913 roku. Całość historii w tym wydaniu zaczyna się jednak od 1902 roku i trwa aż do teraz. Książka została podzielona na 8 dużych części, raz są czarno-białe lub kolorowe zdjęcia na białych, sztywnych kartkach, które jeszcze bardziej zachęcają do dalszej lektury. Podobało mi się to, że język jest bardzo przystępny i przez książkę się wręcz płynie, co jest niewątpliwą zaletą tego wydania i działa na jej korzyść.
Jak już wspomniałam, bardzo podoba mi się to, że z wydaniem mogą zapoznać się także osoby, które nie słyszały wcześniej o tych samochodach lub nie zdają sobie z tego sprawy. Pojazdy tej firmy wielokrotnie bowiem występowały w filmach o znanym agencie 007, o którym na pewno każdy z nas słyszał. Tym bardziej więc warto zgłębić ich historię i dać sobie szansę na poznanie ponad 100-letniej historii firmy.
,,Aston Martin: Made in Britain" Bena Collinsa to obszerna pozycja, z dużą czcionką, ciekawie napisana. W treści przejawia się także nazwisko naszego rodaka, więc tym bardziej warto skusić się na to wydanie. Ze swojej strony uważam, że jest to idealna książka na jeden-dwa wieczory, więc warto wziąć pod uwagę trę lekturę w czytelniczym planie. Idealnie sprawdzi się także w roli prezentu dla miłośników Jamesa Bonda.
Dla fanów motoryzacjii szczególnie angielskiej myślę że to będzie idealna propozycja.
OdpowiedzUsuńto będzie idealna propozycja dla fanów motoryzacji
OdpowiedzUsuńto prawda, ale i fani samej historii na pewno znajdą ciekawe smaczki
Usuńmyślę, że mój mąż by chętnie sięgną, on lubi takie ciekawostki historyczne na temat samochodów
OdpowiedzUsuńNie bez kozery Aston Martin to samochód Bonda - wszak to dwie ikony brytyjskości, zaraz po Królowej. Lubię takie ciekawostki, nawet jeśli dotyczą świata motoryzacji, z którym mi nie do końca po drodze.
OdpowiedzUsuńWidziałam ostatnio tę książkę i bardzo mi się podobała. Dla osób zainteresowanych kultowymi autami to pozycja obowiązkowa!
OdpowiedzUsuńMotoryzacja to dla mnie czarna magia, nie czuję ciekawości do samochodów, więc tematyka tej książki nie jest dla mnie odpowiednia
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej pozycji na rynku, a może być ona niezwykle ciekawa. Zamierzam przeczytać tę książkę 😉
OdpowiedzUsuńNazwa tego samochodu często przewija się w romansach, które czytam. Oczywiście jako podkreślenie bogactwa bohaterów. Przecież polonezem jeździć nie będą:)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na książkę, a fakt, że nie jest tylko dla fanów motoryzacji, jest na plus
OdpowiedzUsuńTo nie dla mnie raczej, ale fani Jamesa Bonda mogą być zachwyceni.
OdpowiedzUsuńZa nazwisko rodaka można z miłą chęcią przeczytać książkę. Zachecilas mnie właśnie tym wpisem
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że moja przyjaciółka by się ucieszyla z takiej książki. Polecę jej na pewno!
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że mój syn ucieszyłby się z takiej ksiązki, gdyby znalazł ją pod choinką. Jest wielkim fanem motoryzacji.
OdpowiedzUsuńJakoś nie wydaje mi się, że to lektura dla mnie. Nie kręcą mnie takie tematy, więc ksiązkę sobie odpuszczę
OdpowiedzUsuń