,,Siedem wieków śmierci" Richard Shepherd

 Richard Shepherd to autor książki ,,Niewyjaśnione okoliczności", z którą miałam okazję zapoznać się w 2018 roku. Czas na ,,Siedem wieków śmierci".

Tak jak w przypadku pierwszej publikacji, tak i teraz nie mogłam oderwać się od przytoczonych historii. Richard Shepherd przytacza przypadki sekcji zwłok, kiedy przyczyny śmierci nie były do końca wyjaśnione. Okazuje się, że np. znaleziono ciało kilkuletniej dziewczynki, która była spakowana, jakby wybierała się w podróż. To właśnie zaważyło na tym, że jeden z kolegów podsunął Richardowi trop, że kilkulatka raczej wrzuciłaby wszystko jak popadnie, nie zważając na to, czy ma w czym spać. Takich ciekawostek jest o wiele więcej.

Niekiedy przyczyny śmierci nie dość, że tragiczne niosą za sobą przykre konsekwencje. Na myśl przychodzi mi przytoczona historia dwojga braci, którzy rywalizowali ze sobą praktycznie o wszystko. Jeden z nich w trakcie skakania po dachach i innych tego typu wyczynów spadł i zmarł z powodu licznych obrażeń. Okazało się, że mężczyzna chorował na przypadłość, która to spowodowała. Choroba w dodatku była dziedziczna i okazało się, że to nie ,,klątwa mężczyzn" tylko geny przekazywane z pokolenia na pokolenie.

,,Siedem wieków śmierci" została podzielona na rozdziały, na początku zawsze znajduje się jakaś sentencja. Richard Shepherd pisze niezwykle wciągająca. I choć przytoczone historie wydarzyły się naprawdę, nazwiska osób, które mogłyby być rozpoznane, zostały zmienione. Bardzo interesujące zagadnienia podane w przystępnej formie. Można dowiedzieć się wielu medycznych ciekawostek, serdecznie polecam!