,,Wyspy szczęśliwe" Wioletty Sawickiej to przede wszystkim książka o zawiedzionej miłości i poszukiwaniu nowej drogi w życiu.
Joanna była przekonana, że będzie z mężem na dobre i na złe. Po powrocie do kraju bardzo zdziwiła się, gdy okazało się, że ich dom i sprzęty są zajęte przez komornika. Jak miała wytłumaczyć to wszystko swojej kilkuletniej córeczce Tosi? Sama do końca nie wiedziała jak to się stało, jednak mimo początkowego załamania szczęście zaczęło się do niej uśmiechać. Nadal jednak nie wiedziała co dzieje się z jej mężem, a długi same nie chciały się spłacać. Czy Joanna zadziałała wbrew sobie by zapewnić Tosi godziwe życie? To się miało dopiero okazać. Życie stawia przed nami różne scenariusze i sami możemy zdecydować na który się zdecydujemy.
Pozycja jest obszerna i mimo tak dużej objętości nie udało się dobrze rozwinąć wszystkich wątków. Przypadł mi do gustu pomysł na fabułę, mieszanie losów różnych bohaterów ze sobą, z przeszłości, ale tego wszystkiego było jakoś za dużo. Chętnie dowiedziałabym się więcej o niektórych sprawach, jednak autorka bardzo sprawnie ucinała temat. Miło spędziłam czas z tą lekturą, przeniosłam się w czasy niepokoju, UPA, zabijania, poznałam teraźniejszość Joanny i jej niechęć wobec męża, nieszczerość różnych postaci, ale wszystkie tematy nie zdołały wybrzmieć do końca.
Jak to w literaturze obyczajowej bywa, zazwyczaj zakończenie jest dość przewidywalne i wszystko dobrze się kończy. Czy tak było też w tym przypadku, musicie przekonać się sami. Jak już wspomniałam, nie żałuję, że skusiłam się na tę lekturę, ale liczyłam na większe emocje i dokładniejsze rozwinięcie wątków. Może w przyszłości doczekamy się jednak kontynuacji tej książki i tam wszystko się rozstrzygnie? Czas pokaże.
Książkę można kupić na www.inverso.pl
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję wydawnictwu.
Autorkę kojarzę, ale z innych tytułow. Nie miałam co prawda okazji czytać nic, co napisała, ale wiem, że jest dośc popularna.
OdpowiedzUsuńKsiążka jest na półce tych w pierwszej kolejności :)
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości tej autorki, a o książce jeszcze chyba wcześniej nie słyszałam. Może się skuszę.
OdpowiedzUsuńMimo tych mankamentów też miło spędziłam czas z tą powieścią.
OdpowiedzUsuńnie przepadam za takimi historiami, jednak wolę kiedy coś mnie zaskakuje
OdpowiedzUsuńTo może być ciekwaw lektura :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie poznałam tej historii, ale chcę to zrobić.
OdpowiedzUsuńNie kojarzę ani autorki ani tej książki
OdpowiedzUsuńPóki co mam inne książki w planach do przeczytania
Dobreho dnia
Szukam właśnie książki dla cioci na prezent ;)
OdpowiedzUsuńZawsze jak nie wszystkie wątki zostały wyjaśnione trzymam kciuki, aby książka doczekała sie kontynuacji. Bo tak to mam lekki niedosyt.
OdpowiedzUsuńWydaje się fajna, życiowa książka... Pomimo kilku mankamentów mam ochotę ja poznać.
OdpowiedzUsuńCzytałam inną trylogię autorki, bardzo mile ją wspominam. Chętnie sprawdze jak wyszła jej inna historia.
OdpowiedzUsuńOj dla mnie to ciut za ciężka książka, Landsberg kryminały to max moich osiągnięć. Pozdrawiam Robert
OdpowiedzUsuńRaczej to nie książka dla mnie, więc sobie ten tytuł daruję. Za to okładka bardzo ładna i przyciąga wzrok.
OdpowiedzUsuń