Gabriela L. Orione to dość płodna pisarka. Niedawno ukazał się pierwszy tom nowej serii - mowa o ,,Any Border". Zapraszam do lektury mojej opinii.
Uwielbiam książki kobiece z nutką erotyzmu, dlatego bardzo chętnie korzystając z wolnego dnia skusiłam się na lekturę ,,Any Border". Tytułowa bohaterka to kobieta przedsiębiorcza, która żadnej pracy się nie boi. Choć ma dopiero 27 lat świetnie ogarnia przy pomocy mamy opiekę nad 5-letnimi bliźniakami Alkiem i Nikodemem. Zawodowo zaś zajmuje się organizacją modelek na pokazy mody w różnych zakątkach mapy. Tym razem przybywa do Mediolanu, gdzie spóźniona na samolot do Warszawy poznaje magnetyzującego wzrokiem mężczyznę. Giorgio Caruso jest w wieku jej ojca, jednak nie przeszkadza im to, by zapoznać się bliżej. Znacznie bliżej.
Giorgio Caruso wywodzi się z tradycyjnej włoskiej rodziny, gdzie miłości są spychane na dalszy plan. Trochę staromodnie pary łączone są według pozycji społecznych, związków biznesowych. Tak też było w jego przypadku. Nie kocha swojej żony, zdradza ją na prawo i lewo z okolicznymi prostytutkami, którym płaci za seks. Z Anastazją zawierają umowę - będą spotykać się przez pół roku, kiedy Border będzie we Włoszech w pracy. Później rozejdą się i zapomną o sobie na zawsze. Co z planów, gdy serce nie zawsze chce iść w zgodzie z nimi? To dopiero pierwszy tom serii, a autorka już przygotowała dla swoich bohaterów masę atrakcji.
,,Any Border" to świetny początek nowego cyklu. Świadoma siebie i swojego ciała bohaterka. Nieco pogubiony mężczyzna żyjący w świecie idealnej rodziny, która istnieje raz w roku w czasie rodzinnego zjazdu. Nie akceptuje wyboru miłosnego syna, chciałby zostać już dziadkiem gromady dzieci. Anastazja jest takim promyczkiem, który postara się zmienić zatwardziałe opinie. Bardzo miło spędziłam czas z tą lekturą. Mam nadzieję, że na kontynuację nie przyjdzie nam czekać zbyt długo. W oczekiwaniu polecam jednak inną serię Gabrieli L. Orione. Mowa o ,,Wodząc na pokuszenie". Też nie będziesz zawiedziona.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Novae Res .
Dość rzadko sięgam po taką tematykę, ale tą mnie wyjątkowo zainteresowałaś.
OdpowiedzUsuńCzuję się zachęcona do sięgnięcia po tę książkę. I po kolejne, jak już będą. 😁
OdpowiedzUsuńMile spędzony czas z książką jest bezcenny, więc ta książka na pewno warta jest polecenia.
OdpowiedzUsuńsuper że miło spędziłaś czas z tą ksiażką, pozostaje mi życzyć Tobie by kolejna część szybko sie ukazała i była lepsza od tej:)
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie, przyjrzę się bliżej tej książce :)
OdpowiedzUsuńJa znowu nie przepadam za taką literaturą, ale jeśli będzie z tego cykl, to może się skuszę, bo lubię mieć pod ręką kilka książek, niekoniecznie przepadam za pojedynczymi
OdpowiedzUsuńU mnie za dużo teraz książek by decydować się na kolejną.
OdpowiedzUsuńLubię, kiedy pierwszy tom wbija się w moje potrzeby czytelnicze, ulubione klimaty, z przyjemnością wyczekuję wówczas kolejnych. :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię takie książki.
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie nie mój gatunek, ale brzmi nawet całkiem ciekawie.
OdpowiedzUsuń