W życiu prawie każdej kobiety przychodzi taki moment, że pod sercem pojawia się nowy człowieczek. Nie dla wszystkich jednak jest to stan błogosławiony, o czym przekonała się Pola, główna bohaterka najnowszego wznowienia powieści Magdaleny Majcher.
Pola i Jakub. Każdy z trudną przeszłością. Kobieta wywodząca się z domu, gdzie matka miała problem z okazywaniem uczuć i mężczyzna, którego rodzice zginęli, gdy on miał 4 latka. Wychowywany przez ukochaną babcię Anielę, zgadza się z żoną, że na dziecko przyjdzie odpowiedni czas. Innego zdania jest za to matka głównej bohaterki, osoba głęboko wierząca, nie uznająca in vitro ani antykoncepcji. Często jednak jest tak, że to los podejmuje za nas decyzję. Pola spodziewa się dziecka, jednak jest to zdecydowanie ,,Stan nie!błogosławiony".
Magdalena Majcher to matka, blogerka, autorka drugiej powieści, która ukazała się na polskim rynku. ,,Jeden wieczór w Paradise" zebrał skrajne opinie - jedni byli zachwyceni debiutem kobiety, drudzy studzili jej twórcze zapały. Muszę przyznać, że po lekturze jej najnowszej powieści sama zapragnęłam zapoznać się z debiutem. Jestem ciekawa, na ile polepszył się warsztat pisarski Magdaleny Majcher. Wracając jednak do książki ,,Stan nie!błogosławiony" to udana literacka historia, z bohaterami, którzy mogą przypominać nam nas samych lub naszych znajomych. Ludzi, którzy odkładają założenie rodziny na później, którzy zmagają się z trudami dnia codziennego.
,,Stan nie!błogosławiony" to interesująca historia kobiety i mężczyzny, którzy całkiem nieoczekiwania dowiadują się, że zostaną rodzicami. Okazuje się jednak, że czas oczekiwania narodzin niekoniecznie musi być czasem spokoju i wyciszenia. Bohaterami targają różne emocje, muszą podejmować decyzje, które sprawdzą ich jako ludzi ale i ich związek. Przekonajcie się sami, jaki będzie finał tej historii.
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu PASCAL.
Dawno nic tej autorki nie czytałam, a ta powieść brzmi jak coś dla mnie. Życiowo, prawdziwie i bez koloryzowania.
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę w pierwszym wydaniu i również gorąco ją polecam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki Magdaleny Majcher, ale z tym tytułem się wcześniej nie spotkałam.
OdpowiedzUsuńMiałam okazję zapoznać się z tą powieścią w pierwszym wydaniu.
OdpowiedzUsuńAutorki nie znam, ale zaintrygowałaś mnie...
OdpowiedzUsuńTytuł, który może zainteresować moją córkę, tematycznie jeszcze nie dla niej, ale emocje z pewnością przyciągną. :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł na książkę. Mam nadzieję, że rzeczywiście jest dobra. Z dorobkiem pisarskim autorki jeszcze się nie poznałam, ale cieszę się, że dalej pisze mimo krytyki debiutanckiej książki.
OdpowiedzUsuńbrzmi naprawdę ciekawie. Dałabym szanse tej książce w wolnej chwili :-)
OdpowiedzUsuńWydaję się ciekawą historią ale nie ma miałm jeszcze okazji jej czytać
OdpowiedzUsuńCzytałam jedną książkę tej autorki pt. " Cud grudniowej nocy" i bardzo mi się podobała. Tej nie znam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubiłam książki autorki, aż wstyd ale dawno nic nie czytałam od Niej :/
OdpowiedzUsuńNie ciągnie mnie do takich historii, z reguły są dość przewidywalne, więc tym razem książka nie dla mnie niesety.
OdpowiedzUsuńOpis nie przypadł mi do gustu, więc raczej po nią nie siegnę. Wolę inną literaturę.
OdpowiedzUsuń