,,Ultimatum" T. J. Newman to thriller, od którego nie sposób oderwać się przed przeczytaniem ostatniego zdania. Bardzo odpowiadało mi to, że autorka sama jest stewardessą, więc miejsce akcji na pokładzie samolotu zostało na pewno wiernie oddane. Na uwagę zasługuje także determinacja T. J. Newman, by jej książka ukazała się na rynku. Po 41 odmowach innych agentów w końcu znalazła tego, który postanowił dać szansę jej powieści, co bardzo cieszy. Dzięki temu na polskim rynku możemy zapoznać się z ciekawym tytułem, na który w innym przypadku nie mielibyśmy szansy zwrócić uwagi. Debiuty są lepsze i gorsze, ale ten zdecydowanie zalicza się do tej pierwszej kategorii.
Bill Hoffman wiódł dość szczęśliwe życie, miał żonę i dwójkę dzieci. Rzadko kłócił się z żoną, jednak tak niestety było tym razem. Bill zobowiązał się zastąpić swojego przełożonego podczas dodatkowego lotu, choć właśnie w tym czasie miał udać się na mecz swojego syna. Nic jednak nie mógł już z tym zrobić, tym bardziej, że i tak nie wypadało wymówić się innymi zobowiązaniami. Bardzo szybko jednak mógł pożałować swojej decyzji. Po jego wyjściu żona została zagrożona przez postać rzekomego montera, który mierzył do niej z pistoletu. W niebezpieczeństwie znalazły się też dzieci Billa. Czy zdołał je uratować?
Rozważania na temat tego jak postąpić zajmują bardzo ważne miejsce w tej książce. Czy zdecydować się na śmierć rodziny? A może świadomie skazać na śmierć ponad 140 pasażerów, którzy podróżowali tym samolotem? Bardzo podobało mi się zachowanie żony Billa, która w obliczu śmierci własnej i dzieci nie poddawała się i walczyła o to, by przeżyć. ,,Ultimatum" T. J. Newman to świetna, wciągająca pozycja, która pokazuje, że z każdej sytuacji jest jakieś wyjście. Dla kogo jednak okazało się ono satysfakcjonujące? Musisz przekonać się sam.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Albatros.
Miałam okazję zapoznać się z tą powieścią i jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńMyślę, że wczytalabym się w tę książkę i odłożenie jej na bok przed ukończeniem nie było by łatwe
OdpowiedzUsuńJa wiem, że mogłaby mnie ta lektura zainteresować, ale na razie odpuszczam,.
UsuńNie czytałam :)
OdpowiedzUsuńJuż wiem, że koniecznie muszę przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńjestem bardzo ciekawa tej książki. Lubię takie klimaty
OdpowiedzUsuńCiekawa opowieść, ale nie widzę w niej czegoś, co chwyciłoby mnie za serce i gardło :). Może kiedyś przeczytam.
OdpowiedzUsuńWłaśnie przeczytałam tą książkę i przyznaję, że jest rewelacyjna. Czytało mi się ją na prawdę przyjemnie.
OdpowiedzUsuńwidzę że ksiażka bud zainteresowanie a nawet zachwyt po przectaniu, może ja kiedyś ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że mogłabym się wkręcić w tę historię. Zapiszę sobie tytuł i niebawem sobie ją zamówię.
OdpowiedzUsuńZ jednej strony brzmi jak coś dla mnie, z drugiej jakoś mocno mnie do niej nie ciągnie. Tytuł jednak zapisuję na później.
OdpowiedzUsuńBardzo dużo dobrego słyszałam o tej książce, ale nie mam jej w planach. Nie lubię takiej tematyki.
OdpowiedzUsuń