Szacuje się, że do 2030 roku jedną z najczęściej występujących chorób cywilizacyjnych będzie depresja. Brzmi strasznie? Prawdopodobnie tak.
Nie da się ukryć, że obecnie coraz więcej osób w różnym wieku spotyka się z problemami emocjonalnymi, niemożnością poradzenia sobie z nimi. To wszystko prowadzi do choroby, jaką jest depresja. A ta nie wybiera, nie patrzy na wiek, status materialny, czy sytuację życiową. Skrada się podstępnie, atakując w najmniej oczekiwanym momencie. Dzięki środkom farmakologicznym możliwe jest wyciszenie objawów, jednak nigdy nie wiemy, kiedy znów wróci. Emilia Witowska, autorka poradnika ,,Odrzucić wstyd" przeżyła to wszystko sama. Wie, jakie emocje jej towarzyszyły, jak płakała po kątach, nie potrafiła zmobilizować się, żeby z uśmiechem na ustach zajmować się małymi córeczkami.
Dziś, po latach starań, terapii i leczenia, postanowiła podzielić się z innymi swoją historią. Depresja nie wybiera. Autorka wie, że reakcje najbliższych, otoczenia mogą być bardzo różne. Rzucanie hasłami ,,Dasz radę!", ,,Weź się do roboty" nic nie daje, ponieważ to nie zła wola chorego, że nie chce podjąć pożądanego działania, a jego organizmu, który nie chce współpracować. Emilia Witowska przywołuje dość szeroką bibliografię, na której także opierała się pisząc tę publikację. Na koniec znajduje się notatka z rozmowy z diagnostą psychologicznym. Katarzyna Grzesiuk-Kuszneruk opowiada o początkach depresji oraz o tym, jak ta choroba ewoluowała na przestrzeni lat.
,,Odrzucić wstyd" to nieco ponad 100-stronicowa publikacja, która pokazuje spojrzenie na chorobę, jaką jest depresja od strony osoby, która boryka się z nią na co dzień. Jest to lektura warta uwagi nie tylko dla tych, którzy sami na nią chorują, ale także wszystkich, którym brakuje empatii, którzy nie rozumieją, że to nie zły wybór pacjenta, ale zachowanie niejako narzucone mu odgórnie. Emilia Witowska pokazuje, że są różne reakcje, ale może dzięki jej książce społeczeństwo nieco inaczej spojrzy na depresję? Mam taką nadzieję.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Novae Res .
Niestety depresja zbiera swoje żniwo, mnóstwo osób choruje i nawet nie ma diagnozy :(
OdpowiedzUsuńO tej chorobie należy mówić dużo i głośno, więc chętnie przeczytam ten tytuł.
OdpowiedzUsuńO tak, depresja jest paskudną chorobą. Często nie diagnozowaną i dającą mylące sygnały.
OdpowiedzUsuńO tej chorobie powinno się mówić więcej. Dobrze, że są książki, które poruszają ten temat.
OdpowiedzUsuńNiestety, o depresji powinno sie mowic wiecej i zdecydowanie juz duzo wczesniwj
OdpowiedzUsuńNiewątpliwie jest to ważna książka na którą warto zwrócić uwagę.
OdpowiedzUsuńDepresja jest straszna. Dobrze,że powstają książki na ten temat.
OdpowiedzUsuńMyśle, że to bardzo wartościowa lektura. Chętnie przeczytam!
OdpowiedzUsuńMyślę, że w tych czasach nikt już nie wstydzi się depresji, tylko nie diagnozuje jej u specjalisty.
OdpowiedzUsuńMyślę, że już wiele osób ma depresję i nie dziwię się ze juz takie są przewidywania
OdpowiedzUsuńBardzo wartościowe są takie książki i powinno się o nich mówić. Na pewno warto przeczytać :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka, a co najwiażniejsze, pokazuje ona spojrzenie osoby chorej na świat.
OdpowiedzUsuńDziękuję
OdpowiedzUsuń