Dawno nie miałam okazji zapoznać się z żadną powieścią o Wikingach, więc postanowiłam to zmienić.
Z największą przyjemnością skusiłam się na tę lekturę, którą wypatrzyłam już w zapowiedziach. Po zapoznaniu się z krótką notką na temat fabuły byłam pewna, że będę mogła bez reszty zagłębić się w tej lekturze. W czasie jednego z niedawnych wieczorów postanowiłam skusić się na książkę o Wikingach, która znajdzie swoich zwolenników wśród miłośników takich książek i tych bohaterów. Naprawdę miło można spędzić czas z taką publikacją i będę polecać ją dalej oraz miałana uwadze inne książki autora jeśli ukażą się na naszym rynku.
Głównym bohaterem został Einar, który był wychowywany przez swojego przyrodniego ojca Knuta i już od najmłodszych lat zajmował się tym co Wikingów interesowało najbardziej. Einar brak udział w różnego rodzaju bitwach i podbojach. Mimo tego, że był tylko prostym żołnierzem udało mu się wygrać w czasie turnieju z innym bardziej doświadczonym uczestnikiem. Dzięki temu życie głównego bohatera mogło się odmienić i tak też się stało. Życie Einara nie opierało się tylko na bitwach, ale także na rodzinnym życiu.
Bardzo miło można spędzić czas z taką publikacją i tak też zrobiłam. Pozycja jest dość obszerna i naprawdę świetna. Gdy już zaczęłam czytać tę pozycję nie mogłam jej odłożyć przed przeczytaniem ostatniego zdania. ,,Wychowany wśród Wikingów" Dariusza Lubińskiego to świetna lektura dla tych, którzy lubią zaczytać się w takiej lekkiej powieści o tej tematyce. Ze swojej strony polecam nadrobić zaległości i poznać ten tytuł w przyszłości. Ja się nie zawiodłam na tym utworze i cieszę się że miałam okazję zapoznać się z tą powieścią.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Novae Res .
Bardzo miło można spędzić czas z taką publikacją.
OdpowiedzUsuńRecenzja bardzo ciekawa, ale to nie moje klimaty czytelnicze.
OdpowiedzUsuńLubie klimaty wikingow,ale chyba zostane jednak w tych poważniejszych i mroczniejszych
OdpowiedzUsuńTo chyba nie moje klimaty, ale nigdy nie mówię nigdy. Kiedyś wzbraniałam się przed literaturą fantasy, a teraz lubię od czasu do czasu zapuścić się w takie rejony.
OdpowiedzUsuńOstatnio nawet kilka wikingowych wątkow mnie wciągnęło. Chyba dzięki mojemu partnerowi:) Patrycja
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie tą pozycją gdyż mam syna Eryka - króla Wikingów. Dziękuję za recenzję.
OdpowiedzUsuńMuszę się szczerze przyznać, że jeszcze nigdy nie czytałam żadnej książki o wikingach. Może czas spróbować?
OdpowiedzUsuńDziękuję za rekomendacje, brzmi bardzo ciekawie. Zapisuję na listę.
OdpowiedzUsuń