Choć Agnieszka Stokłosa od dawna nosiła się z zamiarem napisania książki, dopiero rok 2020 przyniósł w tym zakresie konkretne kroki. Poznajcie ,,Zdradzę Ci sekret".
Lubię sięgać po debiuty, ponieważ kryją one w sobie coś nowego i świeżego zarazem. Nowy autor ma jedną szansę, by zaciekawić lub zniechęcić do siebie odbiorcę. Jak oceniam moje pierwsze spotkanie z twórczością Agnieszki Stokłosy? Muszę przyznać, że jej pierwsza książka to bardzo ciekawa lektura. Momentami denerwowało mnie zachowanie bohaterów, było infantylne, zachowywali się jak dzieci w piaskownicy, którym ktoś nagle odebrał zabawkę i było wielkie zdziwienie, jednak poza takimi epizodami jest to naprawdę wciągająca historia, z którą przyjemnie spędziłam dzień. Wydana dość małą czcionką sprawiła, że była to lektura niespieszna, jednak z pewnością nie powodowała straconego czasu.
Laura Madej i Julia Zalewska poznały się przypadkiem w pracy. Obie były w nie najlepszym momencie swojego życia. Możliwe więc, że z tego powodu bardzo szybko zostały przyjaciółkami. Zupełnie różne, a jednak każda z nich skrywała sekret, który mógł zburzyć jej aktualne postrzeganie przez przyjaciół i znajomych. Laura po zdaniu matury nie wiedziała co ma robić w życiu, marzyła o podróżach i koniec końców jej marzenie się spełniło. Obecnie prowadzi uroczy pensjonat Candle Light na Wyspach Kanaryjskich. Rozwiedziona, nie szuka miłości, ale spokoju. Jej przeciwieństwem jest szczęśliwa żona i matka dwójki córeczek, Julka, choć nieoczekiwanie duchy z przeszłości dają o sobie znać. Jak wiadomo, przyjaźń da radę przezwyciężyć jednak większość przeszkód.
Tak różne, a jednocześnie bez żadnego zastanowienia wskoczyłyby za sobą w ogień. Julka mająca swoje życie w Monachium, Laura - na Fuerteventurze. Nie rezygnują jednak z okazji, gdy mogą się spotkać lub upić... rozmawiając ze sobą przez telefon. Choć ,,Zdradzę Ci sekret" zaklasyfikowana jest jako powieść kobieca, nie zabrakło także warstwy sensacyjnej, która dodatkowo zachęca do dalszego zapoznawania się z tym literackim debiutem. Agnieszka Stokłosa wystawia jednak swoje bohaterki na wielkie próby, nie chcę zdradzać ważnych kwestii, jednak zarówno wchodzenie w dorosłość Laury i dzieciństwo Julki nie były zbyt szablonowe. Jeżeli więc masz trochę wolnego czasu, koniecznie przeznacz go na powieść ,,Zdradzę Ci sekret". Jestem przekonana, że ta historia przypadnie Ci do gustu.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Novae Res .
Dobrze, że debiut wypadł poprawnie. Może się na niego skuszę.
OdpowiedzUsuńJak na debiutancką książkę, to chyba autorce bardzo dobrze udało się ją napisać :-)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, że oprócz takich babskich spraw jest też wątek sensacyjny, na pewno ożywia to powieść i fabułę
OdpowiedzUsuńDebiuty są fajne, bo nie wiesz co sie spodziewać
OdpowiedzUsuńCzasem debiuty nie spełniają naszych oczekiwań, jednak dobrze że ten Ci się spodobał. Pierwszy raz słyszę o tej książce.
OdpowiedzUsuńLubię debiuty, więc zaufam Twojej rekomendacji.
OdpowiedzUsuńNie znam tej książki.
OdpowiedzUsuńBrzmi całkiem interesująco. Zawsze jak czytam takie polecajki to żałuję, że doba jest tak krótka!
OdpowiedzUsuńMyślę, że z ciekawości może uda mi się sięgnąć po tę pozycję. Ostatnio czytam trochę inny gatunek, ale ten też lubię.
OdpowiedzUsuńTeż myślę o tym, że to może być dobra książka. Bardzo podoba mi się jej okładka i chętnie książkę przeczytam.
OdpowiedzUsuńPo trwoich wrażeniach wnioskuj, że może mi się spodobać. Jeśli wpadnie mi w łapki to dam książce szansę.
OdpowiedzUsuńEch te sekrety, nigdy nie wiadomo jak się je odkryje, czym się to skończy :-)
OdpowiedzUsuńKrystyna